
Co tam się dzieje? Lewacka bojówka Antifa terroryzuje i przejmuje ulice Portland. Co więcej wszytko to za przyzwoleniem burmistrza miasta! Do burd doszło podczas protestu przeciwko śmierci Patricka Kimmonsa, zastrzelonego w zeszłą niedziele.
Do burd na ulicach Portland doszło podczas protestu dla Patricka Kimmonsa, mężczyzna został zastrzelony przez policję Portland 30 września. Kimmons, 27-latek, został postrzelony, następnie został przewieziony do szpitala, gdzie później zmarł.
„U pana Kimmonsa znaleziono broń” – poinformowali urzędnicy 1 października.
Demonstranci zebrali się na ulicach, aby demonstrować przeciwko brutalności policji. Podczas tego protestu, ulice miasta należały do bojówkarzy Antify. Kierowali oni ruchem i gdy ktoś próbował się burzyć i protestować przeciw rozkazom agresywnego tłumu, natychmiast był atakowany i zwyzywany od rasistów, i „białych ch….”.
Przykładem tej agresji jest biały mężczyzna na nagraniu poniżej, który chciał pojechać do pracy. Mężczyzna próbował przejechać przez tłum prowadząc srebrnego Lexusa. Miał zielone światło, żeby skręcić, ale na przejściu dla pieszych rządziła już Antifa. Protestujący widząc, że ktoś „śmie” nie przestrzegać ich wytycznych wpadli w furię.
Rzucili sie na samochód mężczyzny i zaczęli uderzać w niego pięściami i kamieniami, dodatkowo wyzywali go od rasistów i „białych ch….”. Co jest najbardziej bulwersujące, to fakt, że burmistrz Portland, zakazał interweniować policji, by nie doszło do jeszcze większych zamieszek.
Poniżej nagranie.
This is the type of street anarchy that routinely happens where I live. Here is video from 6 Oct showing Antifa directing traffic in downtown & threatening people who don’t obey with violence. Mayor @tedwheeler, who really runs this town? https://t.co/OgjZNByxat
— Andy Ngo (@MrAndyNgo) October 8, 2018
And here is video of an elderly man who didn’t heed their street orders — so they chased him down. #Portland https://t.co/AeXvhUKijO
— Andy Ngo (@MrAndyNgo) October 8, 2018
Nczas.com/ Twitter/