W ostatnim czasie do Sejmu wpłynął projekt obywatelski postulujący wprowadzenie dobrowolności szczepień na wzór wielu państw europejskich. W związku z tym w mediach odbywa się coraz więcej debat na ten temat, jednak zwolennikom przymusu szczepień dość słabo idzie przekonywanie do tego innych.
Jedną z takich dyskusji zorganizowała internetowa telewizja wPolsce. W debacie brali udział Jan Bondar, rzecznik GIS, Justyna Socha STOP NOP oraz Jerzy Zięba, naturoterapeuta.
Pani Justyna Socha zadała rzecznikowi GIS konkretne pytanie: Ile w ciągu ostatnich dziesięciu lat było zgonów dzieci w ciągu czterech tygodni od szczepienia? Bondar wypalił: Ani jednego!, na co Jerzy Zięba mógł tylko się roześmiać.
Nie było w ciągu ostatnich dwudziestu lat zgonu dziecka z powodu szczepienia – mówił wyraźnie zagubiony Bondar. Za chwilę próbował sprowadzić pytanie Sochy do absurdu: Jeżeli w ciągu tygodnia od szczepienia zdarzy się nieszczęście i dziecko zginie na pasach, to będzie to skutek szczepienia?
Dopytywany ze stoickim spokojem Bondar nie umiał odpowiedzieć na pytanie, ile było takich śmierci w związku z objawami wymienionymi w rozporządzeniu ministra zdrowia jako tzw. NOP-y. Wg Pani Sochy w ciągu ostatnich dziesięciu lat doszło co najmniej do kilkunastu takich zgonów.
W innym fragmencie programu Bondar odnosił się do danych przytaczanych przez Ziębę, oczywiście też nie potrafił normalnie odpowiedzieć i próbował ośmieszyć rozmówcę. Ja słyszałem, że Pan Zięba wyleczyłby zapalenie WZW B, zapewne lewoskrętną witaminą C? – powiedział Bondar. Panie Janie, czy musi pan sam siebie sprowadzać do poziomu krawężnika? – pytał Zięba.
Te badania mają być wiarygodne, bo pan Jerzy coś tam sobie, gdzieś znalazł – odpowiadał Bondar. Tymczasem Zięba mówił wcześniej tak: My szczepimy w pierwszej dobie WZW B, co jest absolutnie niczym nieuzasadnione, ale są badania, które były utajnione przez amerykańskie CDC. Prawnicy amerykańscy te badania odtajnili i ja je publikuje w moich filmach. Badania wskazują, że po zaszczepieniu dzieci szczepionką przeciwko WZW B, ryzyko wystąpienia autyzmu u tych dzieci wzrasta o 762 procent. Drodzy państwo, nie o 7, nie o 70, o 762 procent.