Znacjonalizowali Kasprowy Wierch. Czy będą nowe trasy narciarskie

Wagonik kolejki linowej Na Kasprowy Wierch. Fot. PKL
Wagonik kolejki linowej Na Kasprowy Wierch. Fot. PKL
REKLAMA

Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula powiedział PAP, że nowy właściciel Polskich Kolei Linowych (PKL), czyli Polski Fundusz Rozwoju, da szansę na duże inwestycje narciarskie w Zakopanem, szczególnie na Kasprowym Wierchu i Gubałówce.

We wtorek Polski Fundusz Rozwoju ogłosił, że zawarł umowę ze spółką zależną funduszu Mid Europa Partners na zakup 99,77 proc. akcji PKL. Zamknięcie transakcji jest planowane w najbliższych miesiącach. Na razie nie poinformowano o kwocie transakcji.

REKLAMA

„Mamy nadzieję na inwestycje na Kasprowym Wierchu, zwłaszcza w rejonie Doliny Goryczkowej. Mamy też nadzieję na stworzenie lepszej atmosfery wokół narciarstwa w Zakopanem i uruchomienie tras narciarskich na Gubałówce. Teraz spojrzenie, chociażby właścicieli nieruchomości na stokach Gubałówki, będzie zupełnie inne” – powiedział PAP Dorula.

Zdaniem burmistrza Polski Fundusz Rozwoju potwierdził, że istnieje możliwość dopuszczenia do inwestycji narciarskich zarówno inwestora branżowego, jak i samorządów.

„Daje to dużo możliwości rozwoju spółki. Jestem przekonany, że w końcu właścicielowi akcji PKL będzie zależało na rozwoju spółki i doprowadzi do tego, że rozwój spółki będzie dużo lepszy niż do tej pory. Tak naprawdę do tej pory nie robiło się kompletnie nic z majątkiem kolei linowych.

Zakopane, które wraz z sąsiednimi gminami – Poroninem, Kościeliskiem i Bukowiną Tatrzańską, posiada 0,23 proc. akcji, nie planuje pozbywania się swoich udziałów.

„Planujemy raczej wspólne działania z Polskim Funduszem Rozwoju oraz z potencjalnymi inwestorami” – zakończył Dorula.

W 2013 r. w procesie prywatyzacji akcje PKL kupiła spółka Polskie Koleje Górskie (PKG) powołana specjalnie do tego celu przez cztery samorządy podhalańskie, na czele z Zakopanem. Pieniądze na zakup, czyli 215 mln zł, zapewnił fundusz inwestycyjny Mid Europa Partners. Następnie fundusz przekazał swoje akcje specjalnie powołanej do tego celu spółce Altura, zarejestrowanej w Luksemburgu, która stała się posiadaczem 99,78 proc. akcji.(PAP)

Komentarz: Kolejkę linową na Kasprowy Wierch kupiła w 2013 r. spółka z Nowego Jorku z żydowskim kapitałem. Powstaje pytanie, czy cała ta transakcja nie została zorganizowana by wydoić skarb państwa. Odpowiedzią na tę zagadkę jest suma jaką polski podatnik zapłacił za obecną transakcję. Powinna ona zostać natychmiast ujawniona.

REKLAMA