„Nowa taktyka wprowadziła chaos, a chaos spowodował, że spadła nasza pewność siebie. Brakowało zagrań w ciemno, a to z kolei sprawiało, że nikt z nas nie czuł się swobodnie” – mówi Robert Lewandowski wspominając fatalny występ na Mistrzostwach Świata w Rosji.
Kapitan Reprezentacji Polski w rozmowie z Michałem Kołodziejczykiem nie pozostawia suchej nitki na byłym selekcjonerze Adamie Nawałce. W prostych słowach Lewandowski tłumaczy, co stało się z kadrą przed i w trakcie mistrzostw.
„Te zmiany były niepotrzebne, to był najgorszy czas na wprowadzanie ich do drużyny, która dobrze funkcjonowała” – mówił Lewandowski, krytykując zmianę formacji z 4-4-2 na 3-5-2, która fatalnie wpłynęła na grę zespołu.
Zdaniem napastnika Bayernu Monachium zespół był kompletnie zaskoczony pomysłem trenera i właśnie to było główną przyczyną braku dobrego występu.
„Powtarzam, że do zespołu wdarł się chaos, brakowało schematów zagrań w nowej taktyce, a bez tego nic nie funkcjonuje jak należy. Nie wiesz, czy doskoczyć do przeciwnika, czy mu odpuścić, zawsze jesteś metr spóźniony. Jeśli coś nieodpowiednio działało w sparingu, to nie ma prawa zadziałać na mistrzostwach świata.” – mówił.
Lewandowski nie krył również zdenerwowania z faktu, iż wyznacznikiem formy miał być dla Nawałki mecz z Litwinami.
„W ostatnim meczu przed mundialem zagraliśmy jednak w tym systemie z Litwą i łatwo nam poszło – trener chyba wtedy uwierzył, że w Rosji może się udać. Ale to nie była opcja dla nas. Litwini, delikatnie mówiąc, nie byli w najlepszej formie. Zmiany w trakcie mundialu już nie mogły pomóc, było za późno na gmeranie w składzie.” – podsumował.
źródło: WP.pl / Wolność24.pl
