W czasie, gdy afera Bretta Kavanaugha nieco już przycichła, lewacy z CNN nie mogą długo obyć się bez rozmawiania o wiadomych sprawach. Tym razem padło na…penisa Donalda Trumpa.
Gospodarz programu w CNN, Don Lemon, gościł Stormy Daniels, która to reklamuje swoją książkę, w której między innymi opisała penisa Donalda Trumpa.
„Powiedziałaś, że nie żałujesz wielu rzeczy, ale ostatnio napisałaś w swojej książce o intymnych częściach ciała Trumpa. Żałujesz tego?” – pytał Lemon.
„Nie żałuję tego” – odparła Daniels. I dodawała: „Mam czasami chwilę kiedy myślę, 'uh, to było wredne’, ale wtedy przypominam sobie te wszystkie rzeczy, które on mówił o ludziach i kobietach, nazywanie kobiet świniami i atakowanie ich za wagę i wygląd”.
„Dokładnie” – przytaknął Lemon. Jak wyjaśniała Daniels nie zgadza się z tym, co zrobiła, tyle że została do tego zmuszona, co dokładnie wyraziła słowami „zostałam zepchnięta do narożnika”.
Stormy Daniels, która twierdzi, że romansowała z prezydentem Trumpem ponad dekadę temu, niedawno powiedziała, że czuła się „dość okropnie” z powodu drwiny z penisa Donalda Trumpa w swojej książce.
W ubiegłym miesiącu CNN wyemitował materiał, w którym Jake Tapper skupił się na penisie Trumpa, opierając się na opisie z książki Daniels. „Nowa książka Daniels o jej życiu mówi wszystko” – komentował wówczas dziennikarz stacji.