Piłkarski poker w Belgii! Trener FC Brugge w areszcie

Anderlecht's Lukasz Teodorczyk celebrates after scoring during the Jupiler Pro League match between RSC Anderlecht and KV Mechelen, in Anderlecht, Brussels, Wednesday 26 October 2016, on the day 12 of the Belgian soccer championship. BELGA PHOTO LAURIE DIEFFEMBACQ Dostawca: PAP/BELGA.
REKLAMA

Dwa mecze belgijskiej ekstraklasy piłkarskiej w sezonie 2017/18 mogły zostać ustawione – wynika z przeprowadzonego śledztwa. Mogło to wpłynąć na losy walki o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywek. Chorwacki trener FC Brugge, Ivan Leko, spędził noc w areszcie.

W środę rozpoczęła się skoordynowana operacja policyjna w siedmiu krajach (Belgia, Francja, Luksemburg, Cypr, Czarnogóra, Serbia i Macedonia), w czasie której dokonano 57 rewizji, zarekwirowano dokumenty i aktywa, zablokowano niektóre konta bankowe. Podejrzenia dotyczą dziewięciu belgijskich klubów.

REKLAMA

W czwartek prokuratura poinformowała, że zatrzymanych zostało łącznie 28 osób, a 22 mogą w piątek usłyszeć formalne zarzuty.

Wśród nich są m.in. Leko, były dyrektor generalny Anderlechtu Herman Van Holsbeeck, a także Mogi Bayat, który przedstawiany jest w mediach jako agent najlepszych piłkarzy grających w Belgii, a przez wiele lat miał być związany z Anderlechtem. Mocno zaangażowanym w nielegalne działania miał być też Dejan Veljkovic, określany jako drugi – obok Bayata – najbardziej wpływowy menedżer w belgijskim futbolu.

Leko był w środę przesłuchiwany, a następnie spędził noc w areszcie. Nie zdecydowano jeszcze, czy do czasu wyjaśnienia sprawy szkoleniowiec pozostanie na wolności, czy też zostanie jej pozbawiony.

Według prokuratury „ofiarą” ustawiania wyników meczów mogła paść drużyna KV Mechelen, która w zeszłym sezonie opuściła belgijską ekstraklasę.

Śledztwo, prowadzone od roku przez belgijską prokuraturę, dotyczy domniemanych oszustw przy transferach i pensjach wypłacanych zawodnikom, ale także ustawianych wyników meczów.

Informacje na ten temat dominują w belgijskich mediach, które wyrażają zdumienie rozmiarem skandalu. „To katastrofa dla naszego sportu” – napisał w czwartek dziennik „Het Nieuswblad”, a akcję policji gazeta „Le Soir” określiła jako „wyjątkową i bezprecedensową” i oceniła, że z wiadomości, które wyszły na światło dzienne wynika, że „jedyną zasadą w belgijskim futbolu jest brak zasad”.

W lipcu drużyna narodowa Belgii zajęła trzecie miejsce w mistrzostwach świata w Rosji, co jest największym sukcesem w historii.(PAP)

REKLAMA