Gościem Marcina Roli na youtubowym kanale wRealu24 był po raz kolejny Jerzy Zięba. W programie mówił przede wszystkim o niepożądanych skutkach szczepień, czyli powikłaniach poszczepiennych. Zięba wskazywał, że przez krótki czas w jakim uwzględnia się powikłania, wiele z nich nie jest notowanych jako takie, choć faktycznie wynikają ze szczepień. Te w Polsce ciągle są obowiązkowe i to się prędko nie zmieni.
Sejm zajmie się dzisiaj obywatelskim projektem ws. zniesienia obowiązku części szczepień. Pod projektem podpisało się ponad 120 tysięcy obywateli, ale te podpisy raczej zostaną wyrzucone do kosza, na to wskazuje przynajmniej deklaracja ministra zdrowia. Obywatelski projekt przewiduje m.in. likwidację obowiązku szczepień ochronnych, proponując wprowadzenie zasady dobrowolności. Obowiązek szczepień zostałby m.in. w razie ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego.
Jeżeli wyszczepienie populacji spadnie poniżej określonego poziomu, będziemy mieli epidemie, a nasze rodziny, nasze dzieci będą umierały. Do tego nie możemy dopuścić – powiedział minister. Słowa ministra zdają się sugerować, że możliwe jest wprowadzenie dobrowolności, pod warunkiem, że wszyscy będą chętni na szczepienia.
W poniedziałkowym programie w telewizji wRealu24 gościem był Jerzy Zięba. W programie Marcina Roli na kanale poruszył kwestię szczepień i podał za przykład oficjalne badania amerykańskiego rządu. Amerykański urząd CDC zrobił badania wpływu szczepionki WZWB, czyli szczepionki podawanej dziecku, kiedy tylko otworzy oczka. Cóż się okazało? Okazało się, że niechcący amerykanie zobaczyli jedną wielką katastrofę, więc te badania utajnili – mówił Zięba.
Szpitale są pełne. Dobudowuje się całe skrzydła dla dzieci z nowotworami. To co się dzieje to jest katastrofa (…) Problem polega na tym, że my w tej chwili jesteśmy oszukani przez lekarzy z profesorami włącznie. Oszukują nas w tym, że szczepionki są ultrabezpieczne, że szczepionki są przebadane dokładnie i precyzyjnie, dużo lepiej niż lek – mówił Zięba.
To jest kłamstwo i oszustwo tych ludzi. Mnie w ogóle nie interesuje czy oni są profesorami. Należałoby wsadzić ich do więzienia – natychmiast – podkreślał.