
Polska sieć sklepów, z małej lokalnej sieci staje się krajowym potentatem, który otwiera największą liczbę nowych sklepów. Tylko w tym roku pod ich szyldem otworzono 120 nowych sklepów, obecnie posiadają oni już blisko 900 punktów sprzedaży, a jeszcze rok temu było ich nieco ponad 700. W tym czasie sieć przegoniła niemieckiego Lidla i goni portugalskiego lidera, czyli Biedronkę.
To nie Biedronka, ani nie Lidl, ale polska sieć sklepów Dino rozwija się najszybciej w kraju i taką tendencję można zaobserwować już od ubiegłego roku. Dino może być jednak nieznane jeszcze mieszkańcom największych miejscowości, strategia rozwoju sieci polega bowiem na opanowywaniu mniejszych miast, co ma pozwolić im na zbudowanie rentowności i stabilności finansowej.
Jeszcze w lipcu informowaliśmy, że Dino otworzyło w I półroczu 2018 roku 74 nowe sklepy, w porównaniu do 49 w analogicznym okresie ubiegłego roku. Według najnowszych danych za kolejny kwartał sklepów Dino w Polsce powstało już 120 od stycznia. W sumie w ciągu roku przybyło blisko 200 nowych punktów sprzedaży pod szyldem Dino. W październiku ubiegłego roku było ich 718, a obecnie jest ich już 895.
Średnio kwartalnie przybywa 40 nowych sklepów Dino, w tym samym czasie otwieranych jest jedynie 15 nowych Biedronek, ale aż 10 z nich znika z rynku. Z kolei inną znaną markę, czyli Lidla Dino przegoniło już w ubiegłym roku. Niemiecki market ma obecnie ponad 650 sklepów, po tym jak otworzył 27 nowych od początku tego roku.
Do lidera Dino ciągle jednak sporo brakuje. Niezagrożona przez jeszcze długi czas będzie Biedronka, która ma w sumie 2832 sklepy (dane na czerwiec 2018 – wówczas liczba sklepów Dino była mniejsza od 46). Strata jest więc ogromna, jednak warto zauważyć, że wg przytoczonych danych w ciągu ostatniego roku Dino otwierało 8 razy więcej nowych sklepów niż portugalski potentat.
Źródło: money.pl