Policja aresztowała meksykańska parę podejrzewaną o zamordowanie nawet 20 kobiet i dziewcząt. W ich domu odkryto beczki wypełnione cementem i ludzkimi szczątkami.
Do aresztowania doszło przypadkowo. Juan Carlos N. i jego żona Patricia N zostali zatrzymani w Ecatepec na przedmieściach stolicy kraju – Meksyku. Para pchała dziecięcy wózek, w którym odkryto ludzkie szczątki. Wcześniej policja interesowała się nimi w związku z zaginięciem 3 kobiet i dwumiesięcznego dziecka.
Zwyrodnialcy zostali zatrzymani gdyż policjanci chcieli sprawdzić, czy w wózku nie ma zaginionego dziecka. Zamiast dziecka znaleziono szczątki ofiar
Po przeszukaniu domu morderczej pary dokonano kolejnych szokujących odkryć. W plastikowych beczkach z cementem odnaleziono szczątki kolejnych ofiar.
Jak donosi agencja Associated Press Alejandro Gomez, prokurator generalny stanu Meksyk poinformował, że Juan Carlos N. przyznał się do zabicia 10 osób. Potem miał powiedzieć, że jego żona zabiła kolejne 10.
Opisał to w bardzo naturalny sposób. Właściwie wydawało się, że jest szczęśliwy, że to zrobił – opowiada prokurator Gomez. – Chciał żeby ludzie oglądali jego zdjęcia, żeby poznali jego nazwiska. oczywiście zakwalifikowałbym go jako seryjnego mordercę – dodaje.
Meksyk jest najprawdopodobniej najbardziej niebezpiecznym krajem świata dla kobiet i dziewcząt. Według raportów pokazujących ostatnie statystyki w 2016 roku każdego dnia w Meksyku ginęło 7 kobiet, bądź dziewcząt.
