
Tzw. zamieszki, które mają miejsce w Polsce to pikuś. W amerykańskim Portland w Oregonie odbywała się demonstracja zarejestrowana pod hasłem „prawa i porządku”. Przerodziła się jednak w masową burdę w centrum miasta, w której udział brały siły prawicy i lewicy.
Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie w Portland. Członkowie prawicowej grupy „Patriot Prayer” oraz ich przeciwnicy z lewackiej „Antify” starli się przed popularnym barem na Southwest Washington Street.
Walki trwały przez pewien czas, a zakończyły się dopiero po tym, jak do akcji wkroczyła policja, która użyła gazu pieprzowego do ujarzmienia tłumu. Za zamieszczonym w sieci nagraniem stoi uczestnik lewackiej manifestacji, który mówi tak:
„Patriot Prayer” zorganizował wiele wieców w Portland, które przyciągają białych nacjonalistów, neo-nazistów, islamofobów, ksenofobów i homofobów. Często stają się agresywni. Na szczęście ta Antifa taka w sam raz, nie za agresywna.