
Niemiecki koncern Audi chce zapłacić 800 mln euro w zamian za umorzenie sprawy o oszustwo w aferze spalinowej. W oświadczeniu napisano, że koncern „akceptuje grzywnę nałożoną przez prokuraturę w Monachium i przyznaje się do swojej odpowiedzialności”.
Koncern zadeklarował gotowość do zapłaty 800 mln euro, dzięki czemu sprawa przeciwko niemu zostanie umorzona. Dotyczy to jednak koncernu, a nie osób odpowiedzialnych. Śledztwo w sprawie zamieszanych osób toczyć się będzie nadal.
To nie pierwszy taki przypadek. Grzywnę miliarda euro za umorzenie postępowania latem nałożyła na koncern Volkswagena prokuratura w Brunszwiku. Koncern również zgodził się zapłacić.
W związku z decyzją Audi, holding Porsche, który jest właścicielem większościowego pakietu akcji Volkswagena, spodziewa się strat o wysokości do 3,5 mld euro.
Afera spalinowa rozpoczęła się w 2015 roku w USA. 2,1 mln samochodów marki Audi, w tym ponad 550 tys. w Niemczech miało zmanipulowane programy mierzące poziom emisji spalin. W zeszłym roku niemiecka prokuratura rozpoczęła śledztwo w sprawie oszustwa i karalnej reklamy.
W areszcie śledczym przebywa obecnie były szef Audi, Rupert Stadler. Prokuratura zarzuca mu, że w 2015 roku wiedział o manipulacjach i próbował wpływać na świadków.
Oprócz Audi i Volskwagena, afera dotyczy również Daimlera, BMW, zaś w ostatnim czasie do grona podejrzanych dołączył Opel.
Źródło: dw.com