Putin żartuje z nuklearnego armagedonu. „My – jako męczennicy pójdziemy do nieba. A oni po prostu umrą”

Władimir Putin. / fot. PAP/ Flickr
Władimir Putin. / fot. PAP/ Flickr
REKLAMA

Władimir Putin ma jednak specyficzne poczucie humoru. Żartował sobie z ofiar ewentualnego nuklearnego armagedonu. Prezydent Rosji ostrzegł inne państwa, że Moskwa brutalnie odpowie w razie ataku nuklearnego. Te słowa wypowiedział podczas spotkania Międzynarodowego Klubu Dyskusyjnego „Wałdaj”.

Czym jest Międzynarodowy Klub Dyskusyjny „Wałdaj”? Jest to spotkanie polityków i ekspertów, którzy specjalizują się w studiach nad polityką wewnętrzną i zagraniczną Rosji. W jednym z posiedzeń tematycznych tego klubu wziął udział sam prezydent Władimir Putin.

REKLAMA

Podczas serii pytań, Putin w pewnym momencie oświadczył, że Rosja nigdy nie zainicjuje działań wojennych, w tym z wykorzystaniem arsenału atomowego. Dodał jednocześnie, że Moskwa brutalnie odpowie w razie ataku nuklearnego.

– Agresor musi wiedzieć, że kara będzie nieunikniona – mówił prezydent Rosji.

– My – ofiary agresji – jako męczennicy pójdziemy do nieba. A oni po prostu umrą, bo nie będą mieli nawet czasu na pokutę – zażartował prezydent. Sala na ten żarcik miałą zareagować głośnym śmiechem.

Putin powiedział także, że Rosja nie boi się nikogo.

– W ogóle nie boimy się niczego. Państwu z takim terytorium i z ludnością gotową oddać życie za ojczyznę, nikt nie może nic zrobić – ocenił.

Nczas.com/ o2.pl/ znak.co

REKLAMA