Saudowie wyjaśniają jak został zabity dziennikarz Dżamal Chaszodżdżi. Trump im wierzy

Donald J. Trump i książę Mohammed bin Salman bin Abdulaziz Al Saud. Foto: PAP/EPA
Donald J. Trump i książę Mohammed bin Salman bin Abdulaziz Al Saud. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent USA uznaje za wiarygodne saudyjskie wyjaśnienia w sprawie śmierci dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego. To bardzo ważny krok, tak jak i aresztowania wielu osób – powiedział Donald Trump w piątek wieczorem czasu lokalnego podczas wizyty w stanie Arizona.

Donald Trump podkreślił, że nie chce publicznie podważać oficjalnego stanowiska władz w Rijdzie w sprawie śmierci dziennikarza. Przyznał jednak, że sprawa nie jest do końca wyjaśniona. „Mamy kilka pytań. Dlatego zamierzam porozmawiać z saudyjskim następcą tronu, księciem Mohammedem ibn Salmanem” – powiedział prezydent.

REKLAMA

Podkreślił jednocześnie, że to, co się stało z Chaszodżdżim, jest nie do zaakceptowania.

Trump zapowiedział, że będzie współpracował z Kongresem w sprawie reakcji USA na śmierć Chaszodżdżiego, ale – jak podkreślił – wolałby aby ewentualne sankcje wobec Rijadu nie obejmowały anulowania zamówień wojskowych, gdyż kosztowałoby to setki tysięcy amerykańskich miejsc pracy.

Prezydent zwrócił uwagę na znaczenie dotychczasowej bliskiej współpracy USA i Arabii Saudyjskiej. „To nie jest łatwa sytuacja. Potrzebujemy ich jako przeciwwagi dla Iranu” – podkreślił Trump.

Wiarygodność oświadczenia władz w Rijadzie w sprawie śmierci dziennikarza podważają niektórzy kongresmeni, zarówno Republikanie, jak i Demokraci, m.in. republikański senator Lindsay Graham i Eliot Engel, wpływowy przedstawiciel Partii Demokratycznej w komisji spraw zagranicznych Izby Reprezentantów.

Kongresmen Eric Swalwell z Partii Demokratycznej wezwał władze w Rijadzie, by wyjaśniły, co się stało z ciałem zabitego dziennikarza. „Gdzie są jego zwłoki?” – napisał na Twitterze Swalwell.

Ponad dwa tygodnie od zagięcia dziennikarza Dżamala Chaszodżdżiego władze Arabii Saudyjskiej przyznały, że został on zabity w konsulacie w Stambule.

Oficjalna saudyjska agencja prasowa Spa poinformowała w nocy z piątku na sobotę, że Chaszodżdżi zginął podczas bójki, do jakiej doszło w konsulacie między nim a „wieloma osobami”.

„Rozmowy między Dżamalem Chaszodżidżim i tymi, których spotkał w konsulacie królestwa w Stambule (…) doprowadziły do bójki, która zakończyła się jego śmiercią” – podała saudyjska agencja, cytując prokuraturę w Rijadzie.

W związku z tym zabójstwem, jak poinformowała agencja Spa, aresztowano 18 osób, obywateli Arabii Saudyjskiej. „Śledztwo trwa” – podkreśliła agencja. Władze w Rijadzie nie podały na razie, co się stało z ciałem dziennikarza.

2 października krytyczny wobec rządów księcia Muhammada ibn Salmana Chaszodżdżi wszedł do konsulatu Arabii Saudyjskiej w Stambule, by załatwić formalności związane ze zmianą stanu cywilnego, po czym ślad po nim zaginął. Władze Turcji podejrzewały, że dziennikarz został zamordowany w konsulacie, a jego ciało zostało stamtąd wywiezione. (PAP)

REKLAMA