Skandal! Uber-erotoman w Warszawie? Wstrząsająca relacja klientki: Kierowca imigrant próbował mnie wykorzystać!

Screen z zakończonego przejazdu opublikowany przez p. Dobosz na profilu Ubera. / fot. Facebook Uber
Screen z zakończonego przejazdu opublikowany przez p. Dobosz na profilu Ubera. / fot. Facebook Uber
REKLAMA

Jedna z internautek na profilu Ubera opublikowała wstrząsającą relację z wydarzeń podczas jej przejazdu! Według jej wpisu kierowca-imigrant próbował molestować dziewczynę, jednak po wielokrotnych próbach i stanowczej reakcji kobiety zrezygnował.

Kierowcą przejazdu miał być Afraz mający arabskie rysy twarzy. – Ku przestrodze dla innych dziewczyn, będących potencjalnymi przyszłymi klientkami ubera chciałabym zniechęcić do przejazdów z niżej ukazanym kierowcą – pisze p. Liwia D.

REKLAMA

Wracałam z Warszawy ok. 5 nad ranem. Kierowca po całej gamie komplementów pod moim adresem zjechał z planowanej trasy, wyłączył silnik i przesiadł się do tyłu gdzie siedziałam, zatrzaskując zamki. Usiadł blisko, złapał za dłoń, próbował dotykać po udzie – zaczyna relację p. Liwii.

Po zakomunikowaniu mu , że „jeśli nie przestanie i mnie nie odwiezie to zadzwonię na policję” przestał, wrócił za kierownicę kontynuując jazdę. Nie minęła chwila, zadał pytanie namawiające do czynności seksualnych, aż głupio mi je tu zacytować… – kontynuuje.

Wielokrotnie zatrzymywał samochód, namawiając mnie do kontaktu. Kiedy wreszcie byliśmy pod moim domem nie zatrzymał się, zaczął znów skręcać w boczne uliczki non stop błagając, żebym zgodziła się na jego ekhm, „propozycję”. Dopiero po chwili łaskawie wrócił na moją ulicę, gdzie po błaganiu go, żeby otworzył zamek i mnie wypuścił, faktycznie mogłam wysiąść. Nie wspomnę już o naliczeniu dodatkowych kosztów, przejazd wyszedł bardzo drogo – pisze internautka.

REKLAMA