Cezary Pazura ostro w obronie zakazu handlu w niedzielę. „Całe moje pokolenie walczyło, żeby niedziele i soboty były wolne” [VIDEO]

Cezary Pazura. / fot. Twitter
Cezary Pazura. / fot. Twitter
REKLAMA

Faktem jest, że wielu celebrytów i aktorów szkodzi sobie wygłaszając niedorzeczne opinie na tematy polityczne. Niestety podobnie jest tym razem w przypadku Cezarego Pazury, którego niezmiennie szanujemy. Być może popularny aktor nie miał okazji zapoznać się jeszcze z wolnościowymi argumentami i stąd jego poparcie dla tego pomysłu.

Zakaz handlu obowiązuje w Polsce od marca tego roku i mimo że wolnościowcom na pierwszy rzut oka wydaje się pomysłem niedorzecznym, to jednak ciągle budzi on sprzeczne emocje i zyskuje wielu sympatyków. Ja pamiętam jak za komuny była jedna sobota wolna. Ja pamiętam, jak myśmy o to walczyli, żeby była wolna – mówi Pazura.

REKLAMA

No cóż przykład ograniczeń, które nakładano na Polaków w czasie PRL-u, i porównywanie ich do mniejszych ograniczeń obecnie, może pominiemy milczeniem. Myśmy walczyli o to, żeby ta sobota była wolna, żeby posiedzieć z rodziną, pójść do kina, z matką pogadać, bo ja nie wiem co się u niej dzieje – mówi Pazura.

Całe moje pokolenie walczyło, żeby niedziele i soboty były wolne, a teraz wszyscy walczą o to, żeby były zajęte – kontynuuje. Otóż przeciwnicy zakazu handlu nie walczą o to, żeby niedziele były zajęte, ale żeby zostawić Polakom wolny wybór. Dalej używa populistycznego argumentu, że zakaz handlu jest korzystny dla dużych sieci handlowych.

Ja oczywiście rozumiem interes wielkich sklepów, bo przecież tylko w niedzielę mamy czas pójść do sklepu. Jeżeli są dwie niedziele wolne, na 31 dni, masz przez 29 dni sklepy otwarte, a przez 2 zamknięte, no na Boga nie róbmy z tego problemu. Takie jest moje zdanie – mówi Pazura.

Chwilę później sięga po prawdopodobnie najgorszy możliwy argument, czyli „a bo tak jest w Niemczech i jakoś żyjo”. W Niemczech, jeżdżę często do Niemiec do pracy, odwiedziłem z 50 miast i zawsze jeżdżę tam weekendowo. Wtedy ludzie mają czas, żeby przyjść do kabaretu – mówi aktor. A no i tu jest pies pogrzebany, kiedy sklepy są w niedzielę otwarte, być może wygrywają one z występami artysty.

Być może jednak jest tak, że Pazura nie zna argumentów przeciwko zakazowi handlu, a jedynie te „za”, a więc spieszymy mu je przypomnieć.

W Niemczech tak jest i to jest normalne? Należy w tym momencie przypomnieć słowa Miltona Friedmana, który mówił, że Polska nie powinna naśladować bogatych krajów zachodnich, bo nie jest bogatym krajem zachodnim. Polska powinna naśladować rozwiązania, które kraje zachodnie stosowały, gdy były tak biedne, jak Polska.

Zakupy można zrobić w pozostałe 29 dni? Oczywiście zakaz handlu obowiązujący przez jeden dzień w tygodniu nie spowoduje lawiny zwolnień, ale spowoduje spadek obrotów sklepów o kilka procent, a to przyczyni się do zwolnień. Po drugie Pazura używa argumentu, że potrzebuje wolnego dnia, żeby porozmawiać z matką. Naprawdę pozostałe 6 dni w tygodniu nie jest do tego wystarczających?

Pazura walczył o wolną sobotę, żeby pójść do kina? Panie Pazura tam też pracują ludzie i też chcieliby mieć wtedy wolne! Skoro tak, to każdy powinien mieć wolną niedzielę, a nie tylko osoby pracujące w handlu – takiego rozwiązania nikt nie proponuje, bo spowodowałoby to paraliż kraju.

Na koniec pan Pazura używa chwytającego za serce argumentu w postaci anegdotki, która pokaże nam, głupim, nierozumiejącym, że zakaz handlu jest super, że nawet dzieci o tym wiedzą! Dzieci pytają, co nam przywiozłeś? Ja mówię: nic, w Niemczech byłem. „A, tam są sklepy w sobotę i niedzielę” (odpowiadają dzieci). Tak, tam sklepy są zamknięte – mówi Pazura. Doprawdy wzruszające!

REKLAMA