Gdzie są w Szwecji najlepsze narkotykowe meliny? W państwowych ośrodkach dla uzależnionych

REKLAMA

Prowadzone przez rząd szwedzki ośrodki dla narkomanów stały się melinami, gdzie łatwo znaleźć substancje odurzające. Tylko w ciągu jednego roku odkryto blisko 300 przypadków używania ich i handlowania nimi w tych placówkach.

Stacja telewizyjna SVT nadała reportaż pokazujący prawdę o LVM – ośrodkach dla narkomanów, które prowadzone są przez państwo. Punktem wyjścia była śmierć kilku osób, które zmarły w tych placówkach z przedawkowania.

REKLAMA

Jak się okazuje ośrodki te stały się prawdziwymi narkotykowymi melina, gdzie regularnie zażywa się substancji odurzających i handluje nimi.

26-letnia Pernilla, która trafiła do ośrodka dwa lata temu opowiada, iż praktycznie pierwszą rzeczą jaką zobaczyła tam, były dwie dziewczyny, które w pokoju aplikowały sobie heroinę. Pernilla zażywa narkotyki z większymi, lub mniejszymi przerwami od 12-ego roku życia.

Kolejna – 27-letnia dziewczyna imieniem Kim mówi, że w placówkach nie da się narkotyków uniknąć. – Tutaj jest jeszcze trudniej nie zażywać – mówi. – Nie może od nich (narkotyków – przyp. red.) uciec.

W Szwecji działa 11 takich ośrodków LVM. W ciągu półtora roku – pomiędzy 2017 rokiem a majem 2018 w czasie przeszukań aż 280 razy w oddzielnych przypadkach odkryto narkotyki.

Co więcej coraz częściej dochodzi w tych placówkach do przestępstw głównie z użyciem przemocy. W 2017 roku było ich 360. To przerażająca statystyka. Oznacza to, że średnio co 10 dni w każdym z ośrodków dochodzi do popełnienia przestępstwa.

Cała ta „zabawa” odbywa się na koszt podatników. Dzień pobytu w takim ośrodku kosztuje niemal pięćset dolarów. Uzależnieni trafiają do placówek na okres około 6 miesięcy. To oznacza wydatek około 90 tysięcy dolarów.

Okazuje się, że wszelkie dotychczasowe metody walki w Szwecji z narkotykami zawodzą. Ich uczycie i liczba uzależnionych wciąż rosną. W 2006 roku odnotowano 200 przypadków śmierci z powodu przedawkowania narkotyków. W 2015 było ich już 661.

W 2017 roku odnotowano aż 94 tysiące przestępstw związanych z narkotykami. Co gorsza w nałóg wciągane są już dzieci. Coraz liczniej zatrzymywane są już 12-letnie dzieci handlujące narkotykami. Służby państwa są niemal bezradne, bo nie można ich nawet ukarać. Dlatego wykorzystywane są przez gangi.

REKLAMA