Groził śmiercią senatorom, którzy poparli Kavanaugha do Sądu Najwyższego. „Nie będziemy tolerować użycia przemocy”

Brett Kavanaugha. Foto: yt
Brett Kavanaugha. Foto: yt
REKLAMA

Dwóch amerykańskich senatorów, którzy poparli nominację Bretta Kavanaugha do Sądu Najwyższego, otrzymało groźby śmierci od mieszkańca Long Island w Nowym Jorku, który został aresztowany w piątek rano.

Władze federalne twierdzą, że Ronald DeRisi, lat 74, wysłał wiadomości głosowe zawierające groźby pod adresem dwóch senatorów, których nazwisk nie wymieniono. Pierwsze zaczęły pojawiać się 27 września, w dniu, w którym Kavanaugh i Christine Blasey Ford, która oskarżyła sędziego o napaść na tle seksualnym, zeznawali przed Kongresem.

REKLAMA

W jednej z 10 wysłanych przez siebie wiadomości DeRisi mówił, że ma dla polityka „dziewięciomilimetrowy prezent” który znajdzie się w jego czaszce. W innej wysłanej tego samego dnia groził, że „jeśli p…..y Kavanaugh się dostanie, to jest już martwym mięsem”.

Gdy zatwierdzono nominację Kavanaugh, DeRisi zadzwonił do kolejnego senatora, grożąc: „Lepiej módl się, żeby ten facet się nie dostał. Dorwę cię”.

Na podstawie zapisów rozmów telefonicznych, wzorów głosowych i dopasowania karty kredytowej do zakupionych telefonów policja potwierdziła, że to on wykonywał telefony.

Głos w sprawie zabrał Richard Donoghue, prokurator w nowojorskim okręgu wschodnim, który wydał oświadczenie dotyczące zagrożeń, jakie stwarzały wiadomości wysłane przez DeRisi.

My i wszyscy ci, którzy są oddani sprawie rządów prawa, nie będziemy tolerować użycia przemocy i gróźb, by osiągnąć cele w sporach politycznych – powiedział.

Adwokat oskarżonego, Peter Brill przekonuje, że u jego klienta zdiagnozowano „atrofię mózgu, która doprowadziła do postępującej demencji” stąd niecodzienne zachowanie mężczyzny.

Nie jest agresywnym człowiekiem, chociaż jego choroba doprowadziła do zwiększonego braku kontroli. Wiemy, że ta historia była przerażająca dla ludzi, do których dzwonił, ale nie jest agresywną osobą i mam nadzieję, że otrzyma pomoc, której potrzebuje – mówił w rozmowie z CNBC.

Źródło: dailywire.com

REKLAMA