Korwin-Mikke skomentował wyniki wyborów samorządowych. Zobacz, co napisał kandydat na Prezydenta Warszawy

Janusz Korwin-Mikke. / fot. nczas.com
Janusz Korwin-Mikke. / fot. nczas.com
REKLAMA

Janusz Korwin-Mikke, prezes partii Wolność i kandydat na Prezydenta Warszawy, skomentował wyniki wyborów samorządowych. Z treści wpisu można wywnioskować, że Korwin-Mikke nie jest zadowolony, ale trudno mu się dziwić. KWW Wolność w samorządzie zdobył wg badania exit poll 1,5 procent, a sam Korwin-Mikke 1 procent w stolicy.

To była spektakularna porażka prawicy antysystemowej i duże rozczarowanie w przypadku ruchu Kukiz’15. Trzy formacje uznawane za antysystemowe zdobyły kolejno: 5,7 procent (Kukiz’15), 1,5 procent (Wolność w samorządzie), 1,3 procent (Ruch Narodowy) – wg wyników Ipsos.

REKLAMA

Do wyników wyborów odniósł się na Instagramie Janusz Korwin-Mikke. Coś tam wzrasta… Przy spływaniu cząstkowych wyników z poszczególnych komisji, zapowiada się wynik o 100 % wyższy, niż ten sondażowy z exit poll – napisał prezes Wolności.

Biorąc pod uwagę, co wydarzyło się w Warszawie, czyli „biała gorączka” w ratowaniu stolicy przed komunistą Jakim, wszyscy pozostali kandydaci otrzymali poparcie w granicach błędu statystycznego. Po raz kolejny wyszło, że ludzie nie chcą głosować w zgodzie z własnymi poglądami, ale wolą wybierać mniejsze zło i głosować przeciw komuś. Warszawa i tak obroniłaby się przed kandydatem PiS, w drugiej turze. Widocznie Warszawiacy chcieli zaoszczędzić miastu wydatków na organizowaniu jej za dwa tygodnie – dodał były europoseł.

Wyświetl ten post na Instagramie.

Coś tam wzrasta… Przy spływaniu cząstkowych wyników z poszczególnych komisji, zapowiada się wynik o 100 % wyższy, niż ten sondażowy z exit poll. Biorąc pod uwagę, co wydarzyło się w Warszawie, czyli "biała gorączka" w ratowaniu stolicy przed komunistą Jakim, wszyscy pozostali kandydaci otrzymali poparcie w granicach błędu statystycznego. Po raz kolejny wyszło, że ludzie nie chcą głosować w zgodzie z własnymi poglądami, ale wolą wybierać mniejsze zło i głosować przeciw komuś. Warszawa i tak obroniłaby się przed kandydatem PiS, w drugiej turze. Widocznie Warszawiacy chcieli zaoszczędzić miastu wydatków na organizowaniu jej za dwa tygodnie. #jkm #wolnosc #freedoom #liberty #polityka #wybory #wyborysamorządowe #election #vote #glos #warszawa #stolica #polska #instagood #instafollow

Post udostępniony przez Janusz Korwin-Mikke (@januszkorwinmikke)

REKLAMA