Wojciech Cejrowski napisał na swojej stronie, że „PiS oszukuje nas z wyborów na wybory w sprawach kluczowych jak aborcja, islamizacja, podatki”. Oprócz tego odnosi się do „zarzutów” o osłabienie wyniku partii Prawo i Sprawiedliwość w wyborach samorządowych.
Mimo tego, że zarówno PiS ze swoimi usłużnymi mediami trąbi o zwycięstwie, to jednak dziwnym trafem wszyscy szukają źródła porażki. Część propartyjnych niewolników widzi przyczynę słabego wyniku jedynej słusznej i prawdziwie polskiej partii m.in. w Wojciechu Cejrowskim.
– To co pan odpier…lił ze spotem antyPiS przed wyborami ogranicza pana wiarygodność do minimum, panie Ce. – napisał użytkownik Twittera „Wrzucam” dodając, że to gorsze „niż ruski troll”. – Dołożyłeś Pan swoje 3 grosze do wyniku totalnych swoimi wypowiedziami o PiSlamie. Chyba pasuje Panu taka sytuacja że jest wieczny burdel w Polsce? – pyta użytkownik Facebooka Piotr Kuchar.
Pokazując powyższe zarzuty, znany podróżnik postanowił odnieść się do tego typu oskarżeń. Zawarł je w trzech krótkich i jasnych punktach.
– Nie należę do PiS, nie popieram socjalizmu i nie mam zobowiązań wobec żadnej partii. Wobec PiS też nie czuję się NICZYM zobowiązany. Moje zobowiązanie dotyczy Ojczyzny, a nie partii. Mój głos na PiS nie oznacza poparcia dla PiS, a jedynie odbieranie głosu gorszym – napisał Wojciech Cejrowski na swojej stronie.
– PiSlamizację uważam za największe z obecnych zagrożeń. Gdyby PiS mówił o tej sprawie uczciwie, wówczas pewnie wynik wyborczy mieliby lepszy. Postanowili milczeć, jak groby – zauważa podróżnik.
– Nie sądzę by moje wypowiedzi przyczyniły się do ich porażki. Tak, jak prezydent Duda nie podziękował mi za film “Nie wybierajcie śmieci” (bo nie ma za co), tak teraz proszę mi nie “dziękować” za porażkę PiSu. Poza tym… to nie jest porażka. To jest aktualny układ sił partyjnych w terenie. Nie moja wina, że PiS nie ma kadry, ani odpowiednich ludzi do prowadzenia kampanii lokalnych – czytamy na cejrowski.com.
Oprócz tego dodał post scriptum, w którym wprost stwierdza, że „PiS oszukuje nas z wyborów na wybory w sprawach kluczowych jak aborcja, islamizacja, podatki”.
– Z jakiej racji mamy się poddawać szantażowi “przed wyborami morda w kubeł, bo wygrają gorsi”? Skoro my posłusznie chodzimy do wyborów bez względu na to ile razy nas zrobili w konia, to oni nie mają żadnego powodu, by dotrzymywać obietnic. Sami ich uczymy, że jesteśmy frajerami, którym można obiecywać, a potem olać – zauważa Cejrowski.
– Tak – PiS jest lepszy od PO, ale „lepszy” nie oznacza „dobry”. Tak – wolałbym, żeby PO/SLD/PSL/etc przegrały z kretesem, ale to nie oznacza bezwarunkowego poparcia dla PiS. Jestem bezpartyjnym patriotą. I nie mam zamiaru się nigdzie zapisywać. Moja przynależność i lojalność to Polska. Amen – podsumował ocenzurowany przez TVP znany podróżnik Wojciech Cejrowski.
Źródło: cejrowski.com
