Resztki po Nowoczesnej pod młotek? Komornik dobija się do jej drzwi i zabezpiecza konto na poczet długów

Kamila Gasiuk-Pihowicz i Katarzyna Lubnauer. Foto: PAP/Jacek Turczyk
Kamila Gasiuk-Pihowicz i Katarzyna Lubnauer. Foto: PAP/Jacek Turczyk
REKLAMA

Komornik zablokował jedno z kont należących do Nowoczesnej. Partia nie spłaca swego wierzyciela i ma ogromne kłopoty finansowe po tym jak utraciła budżetowe dotacje.

Portal WP informuje, że wobec Nowoczesnej wszczęto procedury komornicze. Jedna z firm współpracujących z partia nie może doczekać się zapłaty. Chodzi o 150 tysięcy złotych. Jedno z kont należących do partii zabezpieczył więc komornik. Marek Pampuch odpowiadający za finanse ugrupowania powiedział w rozmowie z WP, że partia negocjuje z wierzycielem ugodę. Przewodnicząca Katarzyna Lubnauer nie chciała na ten temat rozmawiać.

REKLAMA

Nowoczesna ma ogromne problemy finansowe po tym, jak straciła prawo do dotacji budżetowej z powodu nieprawidłowości w sprawozdaniach dotyczących finansowania kampanii parlamentarnej w 2015 roku.

Partia zaciągnęła wtedy ogromne kredyty, które miała spłacić z pieniędzy podatników. Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie, a Sąd Najwyższy odebrał prawo do subwencji. Koło nosa przeszło prawie 5 milionów złotych. Za finanse i sprawozdanie odpowiadał wówczas mąż Kamili Gasiuk-Pihowicz, szefowej klubu parlamentarnego Nowoczesnej.

Całkowita porażką dla partii zakończyły się tegoroczne wybory samorządowe. Partia w koalicji z PO praktycznie zniknęła i nie zapowiada się by była w stanie obsadzić jakąś znaczną liczbę stanowisk samorządowych. Gdyby działacze Nowoczesnej trafili na posady, to być może pomogliby spłacić długi swego ugrupowania. Jak to jest zwyczajem, na działaczy, którzy obejmą stanowiska państwowe, czy samorządowe ich rodzime partie nakładają haracze. Po słabiutkim wyniku w wyborach samorządowych Lubnauer i Pichowicz nie mają na co liczyć.

REKLAMA