
Jacek Wilk, poseł partii Wolność, który głosował przeciwko kolejnemu durnemu pomysłowi naszej socjalistycznej władzy, czyli ustanowieniu 12 listopada dniem wolnym, w ostrych słowach skomentował ten pomysł. Projekt według oficjalnego uzasadnienia miał pozwolić Polakom na godne świętowanie i spokojne dojście do siebie.
Przypomnijmy, że w nocy Sejm uchwalił ustawę o święcie narodowym z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej, ustanawiającą 12 listopada br. dniem wolnym od pracy. Został on złożony przez posłów PiS w poniedziałek. Zgodnie z uchwaloną ustawą 12 listopada 2018 r. ma być uroczystym świętem narodowym i dniem wolnym od pracy.
Przed przystąpieniem do głosowania nad projektem ustawy posłowie przyjęli trzy poprawki złożone przez posła PiS Piotra Babinetza. Według jednej nich, świadczenia opieki zdrowotnej w szpitalach i ambulatoriach finansowanych ze środków publicznych miałyby być udzielane tego dnia według zaplanowanej kolejności. Za projektem ustawy głosowało 233 posłów, 105 było przeciw, 77 wstrzymało się od głosu.
Wśród tych, którzy byli przeciwko znalazł się między innymi poseł Wolności Jacek Wilk. Sejm uchwalił w nocy „kacowe” – czyli specjalny dzień wolny po tegorocznym świecie 11-go listopada… Głosujący „za” dali tym samym mocny sygnał Polakom jak mają obchodzić stulecie odzyskania niepodległości :-))) Wypijmy za to! – napisał na Twitterze.
Sejm uchwalił w nocy "kacowe" – czyli specjalny dzień wolny po tegorocznym świecie 11-go listopada…
Głosujący "za" dali tym samym mocny sygnał Polakom jak mają obchodzić stulecie odzyskania niepodległości :-)))
Wypijmy za to! pic.twitter.com/Y2mAZDhIyo
— Jacek Wilk (@JacekWilkPL) October 24, 2018