Ten „człowiek” to bestia w ludzkiej skórze. Jak podaje policyjny portal, zwyrodnialec otrzymał już zarzut zabicia zwierzęcia ze szczególnym okrucieństwem. Brutalnym sadystą okazał się 57-letni mieszkaniec gminy Zapolice.
Według ustaleń śledczych mężczyzna zatłukł psa uderzając go młotkiem i trzonkiem siekiery, a następnie martwe zwierzę porzucił w stodole. Ustawa o ochronie zwierząt przewiduje za to przestępstwo karę pozbawienia wolności do lat 5.
19 października 2018 roku dyżurny zduńskowolskiej komendy otrzymał telefoniczną informację o podejrzeniu zabicia psa. Do zdarzenia miało dojść na terenie gospodarstwa w gminie Zapolice. Skierowani na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie. Odnaleźli w stodole martwego psa.
57-latek był kompletnie pijany gdy trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili podejrzanemu zarzut zabicia psa ze szczególnym okrucieństwem. Podczas przesłuchania sadysta przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W toku przesłuchania mieszkaniec gminy Zapolice wyjaśnił, że zabił psa w połowie minionego tygodnia. Przyznał, że skatował zwierzę uderzając je młotkiem i trzonkiem siekiery po tym jak ten zagryzł kury.
Prokurator wobec podejrzanego zastosował policyjny dozór, zakazał posiadania zwierząt domowych oraz zobowiązał do poprawnego traktowania zwierząt hodowlanych.
Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, zagrożenie karą pozbawienia wolności wzrasta do lat 5.
Nczas.com/ Policja.pl
