12 listopada? To tylko przykrywa dla nowych podatków! PiS coraz bardziej dokręca śrubę

Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński. / foto: PAP/Darek Delmanowicz
Mateusz Morawiecki oraz Jarosław Kaczyński. / foto: PAP/Darek Delmanowicz
REKLAMA

Przedsiębiorcy od samego początku rządów Prawa i Sprawiedliwości mogą usłyszeć, szczególnie od obecnego premiera Mateusza Morawieckiego, że ich sytuacja będzie się poprawiała, rząd podatków nie będzie zwiększał, a zmniejszał fiskalizm. Praktyka pokazuje jednak, że zmiana przepisów podatkowych idzie w innym kierunku.

W czasie kiedy cała Polska żyje tym, czy rząd da swoim niewolnikom wolne 12 listopada, aby mogli „godnie uczcić” stulecie odzyskania niepodległości i w poniedziałek, po 11 listopada, wyleczyć kaca, Sejm w błyskawicznym tempie przyjął pakiet ustaw, które zwiększają ucisk fiskalny w naszym kraju. Opozycja z Platformy Obywatelskiej oczywiście nie protestowała, a część pomysłów ochoczo poparła.

REKLAMA

Na ostatnim posiedzeniu przyjęto cały szereg ustaw zmieniających podatek PIT i CIT, ordynację podatkową oraz wprowadzających „daninę solidarnościową”, czyli populistyczny podatek, który miał być rozwiązaniem problemów niepełnosprawnych, a de facto jest zdzieraniem większej ilości kasy od „najbogatszych”.

Zdaniem Pracodawców RP oraz Związku Przedsiębiorców i Pracodawców wprowadzane zmiany idą w bardzo złym kierunku. Rząd do spółki z opozycją postanowił zwiększyć uznaniowość działań urzędnika, a także osłabiają pozycję podatnika wobec fiskusa.

Systematyczne osłabianie instytucji interpretacji indywidualnych prawa podatkowego przez ustawodawcę działa również demoralizująco na aparat skarbowy, gdyż już teraz powszechne jest wydawanie podatnikom niekorzystnych decyzji, pomimo uzyskania przez nich gwarancji w postaci interpretacji – ocenia w rozmowie z money.pl Łukasz Czucharski, ekspert podatkowy Pracodawców RP.

To jego komentarz wobec wprowadzanych zmian dotyczących uchylania istniejących interpretacji indywidualnych. Wskazuje się także na to, że prawo uchwalane jest w pośpiechu, a w ostatnim czasie wskaźniki niezadowolenia wśród przedsiębiorców są coraz gorsze. Oczywiście większość zmian znów wprowadza się pod pozorem „uszczelniania”, ale może to oznaczać ściąganie pieniędzy z uczciwych podatników.

Wprowadzono także zaostrzone przepisy dotyczące klauzuli o unikaniu opodatkowania. „Teraz będzie mogła być stosowana także wtedy, gdy roczna suma korzyści podatkowych będzie niższa niż 100 tys. zł, a zestaw przesłanek do jej uruchomienia został rozszerzony. Co więcej, sankcja od uzyskanej korzyści podatkowej została podwyższona z 30 do 40 proc.” – czytamy na money.pl.

Oprócz wprowadzania nowych przepisów zwrócono także uwagę na zmianę nastawienia wobec podatników i coraz bardziej restrykcyjną politykę fiskusa, który większość decyzji, mimo zapowiedzi, rozpatruje w przypadku wątpliwości, na swoją korzyść a nie na korzyść podatników.

„Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec wprowadzania nowych rozwiązań podatkowych, tak głęboko ingerujących w interesy podatników, w tak krótkim czasie, bez uwzględnienia uwag złożonych w toku konsultacji społecznych, a także bez dogłębnej analizy i dyskusji nad orzecznictwem TSUE odnoszącym się do koncepcji exit tax oraz jego wpływem na ostateczny kształt polskiej regulacji” – pisze ZPP.

Źródło: money.pl/nczas.com

REKLAMA