Asteroida Didymos może uderzyć w Ziemię! NASA ma zaskakujący plan. Użyje ładunków jądrowych! [VIDEO]

Asteroida Didymos. / Źródło: YouTube
Asteroida Didymos. / Źródło: YouTube
REKLAMA

Czy NASA przeprowadzi misję podobną do tych, jakie znamy z filmów Armageddon czy Deep Impact? Sposobem na zmienienie kursu asteroidy, które zmierzają w kierunku Ziemi może być wykorzystanie bomb. W przeciwieństwie do scenariuszy filmowych, w rzeczywistości nikt nie będzie jednak wysyłał astronautów na asteroidę, amerykańska agencja kosmiczna ma znacznie lepsze sposoby z wykorzystaniem najnowszej techniki.

W kwietniu tego roku opublikowany został raport, który przedstawia plany działania amerykańskiej agencji w zakresie asteroid potencjalnie zagrażających Ziemi. Miałyby one zostać podjęte w ciągu następnej dekady. Asteroida to skalisty lub metaliczny obiekt krążący wokół Słońca. Są one teraz definiowane jako większe niż jeden metr średnicy przy obiektach mniejszych niż te, nazywane meteoroidami.

REKLAMA

Największym i najbardziej znanym przykładem katastrofy wywołanej przez asteroidę jest ta Tunguska, gdzie asteroida eksplodowała nad Syberią 30 czerwca 1908 roku. Aby zapobiec kolejnemu takiemu zdarzeniu – lub co gorsza, jeszcze większemu – naukowcy opracowali różne techniki łagodzenia wpływu asteroid na Ziemię, z których większość polega na odchylaniu asteroidy, tak aby zmienić jej kurs.

NASA ustaliła, że ​​seria eksplozji jądrowych może wypchnąć asteroid z kursu. Nie chodzi o to, żeby głowica nuklearna wybuchła na samej asteroidzie – ponieważ grozi to jej włamaniem na kilka mniejszych kawałków, które nadal mogą być równie śmiercionośne – ale w pobliżu asteroidy. Ciepło eksplozji przesunie się po jednej stronie asteroidy, a gdy materia wyparuje z jej powierzchni, asteroida przyspieszy w innym kierunku.

Asteroida Didymos ma zbliżyć się do Ziemi w 2022 roku, wówczas do jej „odbicia” ma zostać jednak wykorzystana inna technika – DART (Double Asteroid Redirection Test). Didymos to układ podwójny składający się z większego obiektu, który ma 780 metrów i mniejszego, 160 metrów, który orbituje wokół większej asteroidy. Jeśli to nie poskutkuje NASA ma jednak kilka innych pomysłów, w tym użycie ładunków jądrowych.

Innym podejściem preferowanym przez NASA jest coś, co nazywa się ciągnikiem grawitacyjnym. Zastosowanie go nie wymaga żadnego statku kosmicznego do uderzenia w asteroidę. Przeciwnie, wykorzystuje do tego siłę grawitacji. Statek kosmiczny latający wzdłuż asteroidy przez lata, miałby dość siły przyciągania grawitacyjnego, aby zmienić swoją drogę.

Jak więc widać NASA ma opracowanych kilka metod, żeby „odstraszyć” Asteroidę. Przez lata naukowcy proponowali wiele różnych opcji odstraszania asteroid. Należą do nich malowanie asteroidy na biało, aby zmienić ilość promieniowania słonecznego. Teraz do kolejnych metod dołączają: technika DART, ciągnik grawitacyjny, a w ostateczności wykorzystanie ładunków jądrowych.

Źródło: nst.com.my

REKLAMA