
Paranaukowcy ostrzegali, że Ziemia wchodzi w krytyczny okres sejsmiczny. Wstrząsy miały być coraz częstsze i coraz mocniejsze. To oczywiście powtarzanie teorii znanych w tych środowiskach od lat, jednak tym razem okazało się, że jeden z pseudonaukowców miał rację, prognozując trzęsienie ziemi w dniach 24-26 października. Trzęsienie ziemi o magnitudzie 6,8 odnotowano dziś w Grecji.
Frank Hoogerbert na prowadzonej przez siebie stronie ostrzegał, że w najbliższych dniach ma nastąpić potężne trzęsienie ziemi spowodowane… zrównaniem się planet w naszym układzie słonecznym. Zapowiadał, że zrównanie się Słońca, Wenus, Ziemi, naszego Księżyca i Urana wywoła ogromne wstrząsy. W środku krytycznej geometrii planet, która zbiega się między 24 a 26 października, widzimy oczywisty wstrząs sejsmiczny na naszej planecie w ciągu pierwszych 24 godzin – zapowiadał.
Na stronie zapowiadano, że „26 [października] będzie najbardziej krytycznym dniem”, a także dodano, że trzęsienia ziemi rozpoczną się najpóźniej w sobotę 27 października. „Mamy nadzieję, że reakcja sejsmiczna przełoży się na trzęsienie o sile 6 magnitud, ale bardzo możliwe są także wstrząsy o sile 7 lub nawet 8” – podkreślono na stronie. Tymczasem dziś rano doszło do niespodziewanego trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,8.
Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się na Morzu Jońskim, około 35 kilometrów na zachód od miejscowości Lithakia na wyspie Zakyntos. Pierwsze trzęsienie miało magnitudę 7,0, natomiast później nastąpiło wtórne trzęsienie ziemi z magnitudą 5,2. Jak na razie nie znane są szczegóły i liczba ofiar, greckie media informują jednak o „znacznych stratach”.
M6.8 #earthquake was a truly international quake felt up to 800 km in at least 8 countries (Malta, Libya, Italy, Greece, Macedonia, Albania, Bosnia, Bulgaria, Turkey) pic.twitter.com/gt2oVn5tLS
— EMSC (@LastQuake) October 26, 2018