Nowe informacje: Arabski kierowca, który molestował pasażerkę w Zalesiu, został zawieszony. Uber i policja prowadzą własne dochodzenia

Screen z zakończonego przejazdu opublikowany przez p. Dobosz na profilu Ubera. / fot. Facebook Uber
Screen z zakończonego przejazdu opublikowany przez p. Dobosz na profilu Ubera. / fot. Facebook Uber
REKLAMA

Na facebookowym profilu Ubera pojawił się wpis, w którym jedna z klientek opisała swoją podróż do domu w Zalesiu Dolnym w ostatni weekend. Klientka Ubera opisała jak kierowca o arabskich rysach niejaki Afraz miał wielokrotnie nachalnie namawiać ją do seksu.

Jak twierdzi pasażerka, kierowca w trakcie jazdy miał zjechać z zaplanowanej trasy, a następnie przesiąść się na tylne siedzenie i zacząć ją dotykać. Sprawą zajmuje się teraz Uber oraz policja.

REKLAMA

Pasażerka napisała wtedy na Facebooku m.in.:

„Ku przestrodze dla innych dziewczyn, będących potencjalnymi przyszłymi klientkami Ubera chciałabym zniechęcić do przejazdów z niżej ukazanym kierowcą. Wracałam z Warszawy ok. 5 nad ranem. Kierowca po całej gamie komplementów pod moim adresem zjechał z planowanej trasy, wyłączył silnik i przesiadł się do tyłu, gdzie siedziałam, zatrzaskując zamki. Usiadł blisko, złapał za dłoń, próbował dotykać po udzie.”

Według pasażerki, kierowca jeszcze kilkakrotnie stawał namawiając ją do seksu. Ostatecznie wypuścił ją z taksówki i niezależnie od stresu, jaki ta kobieta przeżyła, przez to całe stawanie koszt przejazdu był bardzo drogi.

Pasażerka zgłosiła sprawę na policję.

„Potwierdzam, że takie zgłoszenie do nas wpłynęło. Sprawą zajścia podczas przewozu z Warszawy do Zalesia Dolnego zajmuje się wydział dochodzeniowo-śledczy. Zaznaczył przy tym, że szczegóły śledztwa nie mogą zostać na razie ujawnione” – powiedział Jarosław Sawicki z Komendy Rejonowej Policji w Piasecznie.

Na sprawę szybko zareagował pracodawca oskarżanego kierowcy. Uber rozpoczął własne wewnętrzne dochodzenie w tej sprawie. Kierowca został zawieszony.

„Kwestie bezpieczeństwa pasażerów i kierowców są dla nas absolutnym priorytetem. Jesteśmy gotowi do współpracy z policją w celu jak najszybszego wyjaśnienia sprawy” – powiedziała Ilona Grzywińska z polskiego oddziału Ubera dodając, że firma jest w stałym kontakcie z pasażerką.

Źródło: Super Express

REKLAMA