
Ostatnie dni nie są lekkie dla ruchu Kukiz’15. Po odejściu Kuleszy i totalnej kompromitacji Pawła Kukiza, klub może się rozpaść. Jak twierdzi jeden z parlamentarzystów klubu proszący o anonimowość, ugrupowanie może „nie przetrwać do Wszystkich Świętych”.
Inny z kolei uważa, że rozpad obecnej formy to już pewniak. – Wygląda to fatalnie. To już po prostu jest obłęd. To, co Paweł Kukiz wypisywał o Marku Jakubiaku jestem w stanie zrozumieć, bo go nie lubi. Ale to, co pisał o Jacku Wilku to jest kompletny odlot. Jazda bez trzymanki – mówi inny parlamentarzysta Kukiz’15.
– Odejście Kuleszy było dla niego [Pawła Kukiza – red.] ciosem. Nie radzi sobie z sytuacją. Praktycznie od roku czasu nie przychodzi na klub parlamentarny. Nie panuje nad klubem. Denerwuje się, wszystkich obraża. Źle się to zakończyło dla niego i dla nas – dodaje.
– Zobaczymy co będzie dalej. Podejrzewam, że to będzie najszybszy upadek siły politycznej w dziejach III RP – podsumował anonimowy poseł Kukiz’15.
Wczoraj z ruchu Kukiz’15 wystąpił poseł Jakub Kulesza i przeszedł do partii Wolność. – Zdaję sobie sprawę, że odchodząc z klubu Kukiz’15 kładę na swojej szali przyszłość kariery politycznej. Natomiast do polityki nie szedłem dla kariery, lecz realizacji wolnościowych postulatów. Z uwagi na otoczenie, tych postulatów nie mogę zrealizować w Kukiz’15 i jedyną formą na skuteczne ich wdrażanie jest partia Wolność – powiedział parlamentarzysta.
Źródła: wpolityce.pl/nczas.com