Nieoficjalnie: Paulina Dynkowska ostatni raz była widziana z sześcioma Gruzinami. Sąd zadecydował o areszcie dla trójki podejrzanych. Morderca wciąż poszukiwany

fot: facebook.com
REKLAMA

Łódzki sąd zadecydował w niedzielę o aresztowaniu na 3 miesiące 41-letniego obywatela Gruzji i 44-letniej obywatelki Białorusi, podejrzanych m.in. o zatajenie zbrodni zabójstwa 28-letniej kobiety. Zwłoki zamordowanej odnaleziono w piątek w Łodzi. Policja poszukuje jej zabójcy.

O postawieniu zarzutów 41-letniemu obywatelowi Gruzji i 44-letniej obywatelce Białorusi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania poinformował w sobotę; tego samego dnia przekazał też informację o odnalezieniu zwłok, które – co potwierdziły wykonane w ostatnich godzinach badania DNA – należały do poszukiwanej od ubiegłej soboty 28-letniej kobiety.

REKLAMA

W związku ze sprawą w niedzielę zarzuty niezawiadomienia o zbrodni zabójstwa mimo posiadania wiarygodnych informacji o niej oraz składania fałszywych zeznań usłyszał także trzeci zatrzymany – 38-letni Gruzin. „Podejrzany jest również o poplecznictwo, a więc przestępstwo związane z podejmowaniem działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę odpowiedzialności karnej” – dodał Kopania.

Zaginięcie 28-letniej Pauliny Dynkowskiej zgłoszono w sobotę 20 października. Kobieta wyszła z domu w piątek, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny – co zapisały kamery monitoringu – na jednej z łódzkich ulic.

Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi. Na podstawie zabezpieczonych śladów i innych dowodów ustalono, że do zabójstwa doszło w godzinach przedpołudniowych w sobotę, a przed godz. 18 zwłoki – po zapakowaniu w torbę i owinięciu w folię – zostały przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, gdzie odnaleziono je dopiero po pięciu dniach.

Według prokuratury, na zwłokach stwierdzono rany kłute, które najprawdopodobniej doprowadziły do śmierci. „Bez wątpienia doszło do zbrodni zabójstwa” – podkreślił Kopania.

Na poniedziałek zaplanowano sekcję zwłok ofiary, która ma dokładnie określić przyczynę zgonu oraz m.in. to, czy kobieta nie znajdowała się pod wpływem substancji odurzających.

Sprawca zbrodni jest nadal poszukiwany; ze względu na dobro postępowania śledczy wstrzymują się od przekazywania bliższych informacji co do dokonanych ustaleń.

Z nieoficjalnych doniesień, przekazywanych przez media, wynika, że Paulina Dynkowska przed śmiercią była widziana w towarzystwie sześciu mężczyzn pochodzenia gruzińskiego. Prokuratura na razie nie komentuje tych informacji. (PAP)

REKLAMA