„Bagno. Niereformowalna patologia”. Skarbnik Wolności rezygnuje i w gorzkich słowach pisze o sytuacji w partii

Artur Jabłoński, Piotr Liroy-Marzec oraz Janusz Korwin-Mikke. / foto: Facebook/JablonskiArtur
Artur Jabłoński, Piotr Liroy-Marzec oraz Janusz Korwin-Mikke. / foto: Facebook/JablonskiArtur
REKLAMA

W tym samym czasie kiedy Wolność pozyskała nowego posła w postaci Jakuba Kuleszy, szeregi ugrupowania opuścił dotychczasowy skarbnik Artur Jabłoński. Polityk zamieścił na Facebooku gorzkie oświadczenie, w którym pisze o wewnętrznych problemach partii Wolność. „Prezes jest absolutnie ułomny i niesprawny a jego decyzje w prostych z punktu widzenia zarządzania organizacją sprawach tylko wzmacniają trwale zabetonowane „imposibilizmy”” – pisze Jabłoński.

Duże zamieszanie zapanowało na prawicy wolnościowej po wyborach samorządowych. Partia Wolność Janusza Korwin-Mikkego pozyskała co prawda posła Jakuba Kuleszę, który dotychczas był w Kukiz’15. Jednak w sobotę o odejściu z ugrupowania poinformował Artur Jabłoński, który zrezygnował z wszelkich pełnionych w partii i funkcji, a za pośrednictwem Facebooka wyjaśnił powody odejścia.

REKLAMA

Po moich blisko dwuletnich staraniach wprowadzenia podstawowych i oczywistych zmian w zakresie zarządzania i kierowania technicznego organizacją oceniam to jako niewykonalne a układ obciążający sprawne zarządzanie jako niereformowalną patologię. (…) jako manager, dyrektor wykonawczy, prezes jest absolutnie ułomny i niesprawny a jego decyzje w prostych z punktu widzenia zarządzania organizacją sprawach tylko wzmacniają trwale zabetonowane „imposibilizmy” – pisze Jabłoński.

Jednocześnie w swoim oświadczeniu podkreśla rolę, jaką dla polskiego ruchu wolnościowego odegrał Janusz Korwin-Mikke. Sytuacje takie jak np blisko roczna (!) już niemożność założenia lokat na kilka milionów złotych jest tylko jednym z wielu przykładów braku kompetencji do zarządzania poważną organizacją – mnie jako skarbnika nigdy nie upoważniono do rachunku a moje wielokrotne zalecenia i instrukcje by osoby upoważnione czyli Robert Jarosław Robert Jarosław Iwaszkiewicz i Janusz Korwin-Mikke założyły lokaty do dziś pozostają ignorowane – czytamy.

To przykre ale i beznadziejne, iż według obowiązującej praktyki, gdy taka sprawa wyjdzie lepiej jest na kogoś zrzucić winę niż skutecznie zmienić procedury na lepsze… Przykładów takiego fatalnego zarządzania, dziwnych umów, nieuzasadnionych decyzji i niejasnych motywów jest zbyt wiele, bym mógł w tym dalej uczestniczyć i firmować to bagno swoją obecnością i nazwiskiem – pisze dalej Jabłoński.

REKLAMA