Sławomir Mentzen, wiceprezes Wolności, skomentował organizowanie przez Prawo i Sprawiedliwość obchodów stulecia odzyskania niepodległości przez Polskę. Jeżeli chodzi o organizacje tego dnia PiS wydaje się być zaskoczony, że w tym roku wypada on akurat 11 listopada i na dwa tygodnie przed wydarzeniem nie wiadomo kompletnie nic.
Sprawa obchodów stulecia niepodległości Polski jest kwintesencją rządów PiS. Od równo trzech lat PiS wie, że na jego barkach leży ciężar organizacji tego święta. Tymczasem październik już się kończy a dalej nie wiadomo jak ten dzień będzie wyglądał – pisze Mentzen.
Prawo i Sprawiedliwość miało kilka lat na organizację obchodów w ten szczególny dzień, jednak i to potrafiło schrzanić koncertowo. Od kilku miesięcy słyszymy o wspólnych obchodach, lecz Prezydent nie jest w stanie ich zorganizować i prawie na pewno nic z tego nie będzie.
Nie udało się wrogie przejęcie Marszu Niepodległości i na dwa tygodnie przed 11 listopada nikt nic nie wie – dodaje wiceprezes Wolności. Były kandydat na prezydenta miasta Toruń odniósł się także do przeprowadzanych na chybcika zmian związanych z 12 listopada.
Jeżeli dodamy do tego cyrk związany z 12 listopada, o którym do teraz nie wiadomo czy będzie dniem wolnym czy nie, będziemy mieli pełen obraz nędzy i rozpaczy, obraz naszego państwa w którym nikt nic nie wie, nad niczym nie panuje – pisze Sławomir Mentzen.
A najgorsze jest to, że taki sam bałagan mamy w służbie zdrowia, wojsku, polityce gospodarczej i spółkach Skarbu Państwa. I to już nie jest śmieszne, to już jest straszne – podsumowuje.
