Trzymajcie ręce na kieszeniach póki cokolwiek tam macie! Będzie kolejny podatek

Płomień gazu/fot. Pixabay
Płomień gazu/fot. Pixabay
REKLAMA

Dopiero co ustanowiono podatek miedziany, a już rząd bierze się za opodatkowywanie kolejnego surowca. Ministerstwo finansów chce, by wydobywanie węglowodorów w Polsce również było obłożone podatkiem!

Jak wiadomo, firmy wydobywające gaz i ropę naftową będą płacić 3 i 6 proc. wartości tych surowców. Początkowo ustawa miała wejść w życie od 2020 roku. Jednak po co zwlekać z rabowaniem prywaciarzy? Resort finansów opublikował tuż przed weekendem projekt, który zmienia termin wejścia nowych przepisów w życie i przyspiesza go o rok. Nowa ustawa będzie obowiązywać już od 1 stycznia 2019 roku. Musi tylko zostać zaakceptowana przez rząd, czego można jak najbardziej się spodziewać.

REKLAMA

Na pierwszy rzut oka można ocenić, że projekt dotyczy w największym stopniu PGNiG. W mniejszym stopniu dotyczy Orlenu, który wydobywa w Polsce niewielkie ilość surowca, podobnie jak Lotosu – ocenia Kamil Kliszcz, analityk mBank Dom Maklerski w rozmowie z „Pulsem Biznesu”.

Jednak media zwracają uwagę na fakt, że kilka tygodni temu Orlen rozpoczął testy eksploatacyjne złoża gazu na Podkarpaciu. Szacowane są one na 2 mln m3. Wówczas prezesi koncernu oraz spółki Orlen Upstream zapowiedzieli intensyfikację prac poszukiwawczych w Polsce.

Konstrukcja podatku od wydobycia węglowodorów istnieje już w polskim prawie. Nie przynosi jednak zysków, gdyż zakłada opodatkowanie wydobycia z łupków, co wbrew szumnym zapowiedziom sprzed kilku lat, nigdy nie nastąpiło na skalę przemysłową.

Źródło: money.pl

REKLAMA