
Ekoterroryści blokowali tory w Niemczech. Nie chcieli, by rozwinięto kopalnię węgla. Na miejsce przybyła policja.
Gdy u nas wszelkiej maści ekooszołomy protestowały przeciwko wycince w Puszczy Białowieskiej, zachodnie media zrobiły z nich niemalże męczenników. O mało co nie podjęto by rezolucji w Unii Europejskiej przeciwko Polsce, bo „biją ekologów”.
Tymczasem tak to się załatwia w Niemczech. Około 4 tys. ekoterrorystów i naiwnych eko-aktywistów zablokowało tory z dostawami dla niemieckiej spółki energetycznej RWE. Oprócz tego około 40 osób włamało się i blokowało koparkę.
Wszelkiej maści „zieloni” i ekoterroryści od 2012 roku prowadzą blokady w lesie Hambach w Niemczech. To sprzeciw wobec planowanej ekspansji kopalnianej spółki energetycznej RWE.
Na miejsce wysłano policję. I tak sobie poradzono z ekoterrorystami łamiącymi prawo własności.
Źródło: youtube.com