Alarm bombowy na lotnisku w Modlinie. Paraliż, ewakuacja i odwołane loty. Służby postawione na nogi. Anonimowy telefon okazał się na szczęście fałszywy

Lotnisko Warszawa Modlin fot. Wikipedia CC 4.0 autor: Markus Winkler
Lotnisko Warszawa Modlin fot. Wikipedia CC 4.0 autor: Markus Winkler
REKLAMA

Ładunek wybuchowy na pokładzie samolotu Modlin – Londyn Stansted – taką informację otrzymali funkcjonariusze policji z Poznania. Do akcji natychmiast przystąpiły pirotechnicy, a wszystkie loty zostały wstrzymane. Na szczęście telefon okazał się fałszywym alarmem.

Nie wiemy jak inaczej określić ten fakt niż szczyt ludzkiej głupoty. Jeden anonimowy telefon na kilkadziesiąt minut właściwie zablokował działanie portu lotniczego w Modlinie i kilka innych lotnisk, z których wylecieć miały samoloty do Londynu.

REKLAMA

Anonimowy telefon postawił „na nogi” Placówki Straży Granicznej a także policyjnych pirotechników i Grupy Interwencji Specjalnych.

Ze względów bezpieczeństwa Stanowisko Kierowania Policji w Poznaniu, które odebrało telefon o bombie na pokładzie samolotu natychmiast zakazało startu na kilku lotniskach w Polsce.

Mimo, że jak dotąd informacje są dość szczątkowe, to wiadomo iż powoli kończy się akcja służb. Ładunek nie został znaleziony, a godzina kiedy miał zostać zdetonowany minęła kilkadziesiąt minut temu.

Specjalne oddziały policji prowadzą prace, które mają namierzyć „żartownisia”.

źródło: Wirtualny Nowy Dwór / Wolność24.pl

REKLAMA