
Od przyszłego tygodnia wszystkie osoby homoseksualne mają zostać aresztowane – taki komunikat wygłosił Paul Makonda, wysoko postawiony urzędnik z Tanzanii. Jednocześnie wezwał do „zgłaszania” podejrzanych osób.
Tanzania jest krajem, w którym homoseksualizm jest nielegalny, a za seks osób tej samej płci grozi nawet do 30 lat więzienia.
Pomimo, że zatrzymania sodomitów mają rozpocząć się od poniedziałku, to urzędnicy już chwalą się, iż w największych miastach udało się aresztować część aktywistów.
Jak twierdzi Makonda, jego urzędnicy oraz funkcjonariusze służb są w posiadaniu listy z ponad 100 nazwisk podejrzanych o stosunki homoseksualne. Dodatkowo stale napływają kolejne „donosy”, których uzbierało się już blisko 5700.
Od kilku dni aktywnie działa również specjalna grupa 17 urzędników, których zadaniem jest identyfikacja gejów i lesbijek na podstawie profili w portalach społecznościowych.
W tej sytuacji bardzo ciekawym zestawieniem jest ranking przedstawiany przez organizacje LGBT w 2016 roku, w którym to Tanzania została przedstawiona jako kraj bardziej przyjazny środowiskom homoseksualnym niż sąsiedzi czyli Rwanda i Burundi.
źródło: rte.ie / Wolność24.pl