Żyd oszczerca Ronen Bergman podejrzewa polski spisek. Ten sam kłamca, który opluwał Polaków i premiera Morawieckiego

Mateusz Morawiecki, Ronen Bergman fot. Wikimedia Commons
Mateusz Morawiecki, Ronen Bergman fot. Wikimedia Commons
REKLAMA

„Ten Atak był przerażający i przypominający te mroczne dni Europy. Ludzie używają internetu jako narzędzia do rozładowywania swoich najciemniejszych, pierwotnych uczuć. Dyskredytują i podżegają innych do działania” – żali się Ronen Bergman opisując historię medialnego ataku na jego osobę ze strony polskich internautów.

Historia rozpoczyna się 17 lutego 2018 roku, kiedy to Bergman uczestniczył w spotkaniu z premierem Mateuszem Morawieckim. Mężczyzna będący propagatorem teorii polskiego aktywnego uczestnictwa w holokauście zarzucał Polsce przygotowanie antyżydowskiej ustawy, która zakazuje mówienia „prawdy” o Polakach mordujących żydów w trakcie II Wojny Światowej.

REKLAMA

Taka postawa Bergmana, bezprecedensowy atak na Polskę i polskiego premiera spotkał się natychmiast z odpowiedzią internetu. Zdaniem żydowskiego pisarza hejt, który go spotkał był opłaconą, zorganizowaną akcją.

„Ktoś zrobił ogromny wysiłek by oczernić mnie i przestraszyć. Zrobiono ze mnie wroga o wiele poważniejszego niż neonazistowscy chuligani” – wspomina Bergman, który twierdzi, że polskie poruszenie było sfinansowane prawdopodobnie przez rząd.

„Poprosiłem ekspertów izraelskiej firmy Cyabra […] Przedstawili szczegółowy raport analizujący sprawę, który zawierał kilka wniosków. To nie jest niezależna kampania, stoi za tym silna, wykwalifikowana firma PR z bardzo hojnym finansowaniem” – dodał. Bergman jest przekonany, że zorganizowani przez Polskę hejterzy skasowali za atak na niego nawet kilkaset tysięcy dolarów. Choć podkreśla, że nie ma na to dowodów.

W wielowątkowej wypowiedzi Bergmana na portalu ynetnews.com kolejny raz prezentuje on kłamliwe stwierdzenia, zarzucając Polakom, iż Ci brali czynny udział w halokauście. Mówiąc to jednocześnie dziwi się nam, iż reagujemy w sposób agresywny i nie chcemy przeprosić za współudział.

„Wyobraziłem sobie, że Morawiecki wyrazi smutek z powodu mojego bólu i mojej rodziny. Myliłem się. Morawiecki odrzucił oskarżenia o udział Polski i Polaków w żydowskim holokauście. Powiedział, że w czasie II Wojny Światowej zamordowano sześć milionów Polaków. Po prostu zapomniał wspomnieć, że trzy miliony z nich to Żydzi, prawie cała polska społeczność żydowska. Naziści nigdy nie zdołaliby zabić tak wielu bez pomocy miejscowej ludności” – mówi Bergman.

Cytowanie dalszych wypocin żydowskiego autora jest bezsensowne. W bardzo długim tekście wybiera on pojedyncze komentarze, które jego zdaniem są agresywne i pokazują zakłamanie Polaków. Przy okazji kilkukrotnie stara się udowodnić, że akcja „napaści” i „agresji” była wywołana i finansowana przez organizacje rządowe, których celem jest zamknięcie w więzieniach tych, którzy mają inne zdanie, niż Polscy historycy.

Komentarz: Najzabawniejsze w tej historii jest to, że to przecież Żydzi przodują w agresywnym lobbingu. A Bergmanowi nie przyszło do głowy, że „atak” na niego, to po prostu reakcja zbulwersowanych Polaków, wręcz potępianych przez polskie władze, których komunikat jest prosty: Panie Bergmna, przestań łgać!

źródło: Ynetnews.com / Wolność24.pl

REKLAMA