Kora żyje po śmierci? Szokujące wyznanie Kamila Sipowicza: Żyję ponieważ czuję opiekę i ochronę Kory. To zgodne ze współczesną fizyką kwantową

Kamil i Kora Sipowicz/fot. Kontrola, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
Kamil i Kora Sipowicz/fot. Kontrola, CC BY-SA 4.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Trzy miesiące po śmierci Kory jej mąż Kamil Sipowicz został zaproszony na rozmowę na antenie RMF FM. Mąż zmarłej piosenkarki wyznał, że „jest życie po śmierci” i przekonany jest o tym „już w tej chwili”. Dodał również, że odczuwa „personalny kontakt” z „energią i osobą” swojej zmarłej małżonki.

Kora Sipowicz, znana piosenkarka zmarła 28 sierpnia. Teraz, ponad trzy miesiące po jej śmierci, do radia zaproszony został Kamil Sipowicz, mąż wokalistki. Jak wyznał, na pewno musi istnieć życie po śmierci. Powiedział też, że tylko dzięki duchowemu kontaktowi z żoną nie popadł w depresję i wciąż żyje.

REKLAMA

Jest życie po śmierci, tak. Jestem przekonany już w tej chwili, że istnieje życie po śmierci. Zawsze wątpiłem i wierzyłem. W wierze jest też w środku wątpienie, ale jestem przekonany w tej chwili, że istnieje życie po śmierci – powiedział Kamil Sipowicz.

Żyję, ponieważ czuję opiekę i ochronę Kory. Byłem w tak skrajnych sytuacjach przez ostatnie dwa miesiące, że bez jej pomocy prawdopodobnie bym nie przeżył, więc wydaje mi się, że jej zależy na tym, bym żył, działał, był aktywny – dodał.

Co niezwykle ciekawe, swoje odczucia łączy „ze współczesną fizyką kwantową”.

Odczuwam łączność z Korą. Personalny kontakt. Nie tylko z energią, ale też z osobą, więc nie mogę jako filozof powiedzieć, jaka to jest rzeczywistość – czy jest to rzeczywistość duchowa czy to są na przykład światy równoległe i to się zgadza, powiedzmy, ze współczesną fizyką kwantową… Ale ta rzeczywistość istnieje i istnieje wpływ ludzi zmarłych na nasze życie, na pewno – twierdzi Sipowicz.

Jak powiedział potem, to właśnie dzięki tej łączności mógł przetrwać te trzy miesiące.

Co ciekawe Kora za życia była znana ze swojego antyklerykalizmu i lewactwa. Natomiast jej małżonek swoje przeżycia duchowe wzmacniał marijuaną…

Źródło: rmf.fm

REKLAMA