To może być początek III Wojny Światowej. Amerykańscy hakerzy wojskowi otrzymali zgodę na włamanie się do rosyjskich systemów cybernetycznych, w tym systemów wojskowych, jeśli Rosjanie spróbują zakłócić przebieg wyborów w USA.
Mimo, że oficjalnie urzędnicy oraz przedstawiciele Pentagonu mówią wyłącznie o zabezpieczeniu i ewentualnej obronie, pewne jest, że amerykańska sieć wywiadowcza posiada dokładny, szczegółowy plan ataku na Rosję. Wojskowi hakerzy już teraz uzyskali oficjalną zgodę, dzięki czemu, w przypadku jakichkolwiek zakłóceń w trakcie wyborów, odpowiedź ze strony USA będzie natychmiastowa. A najbliższe cząstkowe wybory odbędą się w USA już w najbliższy wtorek.
Nieoficjalnie mówi się, że plan odwetu przeciwko Rosji przygotowywany od sierpnia tego roku. Wówczas to prezydent Donald Trump podpisał nowelizacje ustaw, które ułatwiły proces realizacji takowych operacji. W skrajnych przypadkach dowódca grup hakerskich ma prawo do przeprowadzenia ataku nie prosząc Białego Domu o zgodę.
Urzędnicy, czego można było się spodziewać, odmówili komentarzy na ten temat oraz podania jakichkolwiek szczegółów.
Eksperci twierdzą, że Rosjanie są przygotowani na duże „spowolnienie” systemu głosowania oraz blokadę przesyłania wyników, co znacznie utrudniłoby skuteczne przeprowadzenie wyborów. Jako „bardzo prawdopodobne” określono również próby włamań do komputerów w celu rejestracji dźwięku i podsłuchów komisji wyborczych.
„W przypadku takich działań, jesteśmy przygotowani na działania obronne oraz, jeśli będzie taka potrzeba, działania odwetowe” – mówił anonimowy przedstawiciel Pentagonu.
Zdanie to potwierdził również Grant Schneider, dyrektor ds. Bezpieczeństwa cybernetycznego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA, który w jednym z wystąpień publicznych stwierdził, że wprowadzone przez Trumpa zmiany pozwoliły na „szybsze opracowanie planów, wcześniejszą identyfikację potencjalnych celów i szybką reakcję”.
źródło: thedailybeast.com / Wolność24.pl
