Władze Norwegii poinformowały o potężnych trzęsieniu ziemi na Morzu Arktycznym niedaleko wyspy wulkanicznej Jan Mayen. Nieliczni żołnierze i pracownicy przebywający na wyspie byli przerażeni, gdyż znajduje się tam aktywny wulkan.
Do wstrząsów doszło na Morzu Arktycznym między wulkaniczną wyspą Jan Mayen a Grenlandią. Wstrząs miał siłę 6,8. Epicentrum znajdowało się 10 kilometrów poniżej dna morskiego. Nie wiadomo nic na temat zniszczeń.
Wstrząsy przeraziły znajdujący się na wyspie nieliczny personel meteorologiczny oraz kilku przebywających tam żołnierzy. – Serce stanęło mi w gardle gdy się obudziłem. Trzęsło się lustro oraz szafki – mówił Silje Wennesland norwerskiej agencji NTB.
Wyspa nie ma „rdzennych” mieszkańców. Średnio przebywa na niej personel liczący 35 osób, nieznacznie się zmieniający w zależności od pory roku.
Na wyspie Jan Mayen znajduje się też aktywny wulkan Beerenberg. Jest on drugim pod względem wielkości wulkanem w Europie, ustępując jedynie Etnie. Wznosi się ponad 3,5 km ponad dnem morskim. Ostatnia erupcja miała miejsce w 1985 roku i towarzyszyły jej wstrząsy o sile 5 stopni w skali Richtera.
Źródło: rt.com
