
Austriacka policja prowadzi dochodzenie w sprawie „uchodźcy” z Iraku, który miał wyłudzić świadczenia wartości blisko 20 tysięcy euro. Jak się okazuje pochodzi on z bogatej rodziny i ma mnóstwo pieniędzy.
Policja z Salzburga wpadła na trop wyłudzeń jakich miał się dopuścić 25-letni „uchodźca” z Iraku po tym jak zgłosił on włamanie do swego samochodu i kradzież z niego dywaników. Samochód był luksusowy i według oficjalnych cenników warty ponad 30 tysięcy euro.
Po sprawdzeniu okazało się, że na koncie biednego uchodźcy jest ponad 25 tysięcy euro. Wcześniejsze saldo opiewało na kwotę aż 60 tysięcy. Jak się okazało mimo, iż „uchodźca” był dobrze sytuowany to pobierał świadczenia socjalne. Te nie należały mu się. W ciągu 3 lat wyłudził świadczenia wartości ponad 18 tysięcy euro – na dopłaty do mieszkania, ubrań, żywności ubezpieczenie zdrowotne, kieszonkowe etc.
Dalsze sprawdzanie przyniosło jeszcze więcej niespodzianek. Okazało się, że rodzina owego uchodźcy jest bogata i ma się w Iraku bardzo dobrze. Ojciec i matka są właścicielami firmy i wielu nieruchomości. Młodzieniec zaś zwyczajnie mieszkał sobie w Austrii i korzystał z uciech dostatniego życia na Zachodzie.