Michalkiewicz ostro: Nie zdziwiłbym się, gdyby Gronkiewicz-Waltz zdelegalizowała Marsz Niepodległości na prośbę Prezydenta

Stanisław Michalkiewicz. / fot. YouTube/medianarodowe
Stanisław Michalkiewicz. / fot. YouTube/medianarodowe
REKLAMA

Stanisław Michalkiewicz, publicysta „Najwyższego Czasu!”, udzielił komentarza Mediom Narodowym na temat sytuacji wokół Marszu Niepodległości. Nie zdziwiłbym się, chociaż nie mam na to żadnych dowodów, gdyby pani Hanna Gronkiewicz-Waltz zdelegalizowała marsz na prośbę pana Prezydenta – uważa.

„Gazeta Wyborcza” od kilku dni informuje opinię publiczną, że w Polsce odbędzie się ogólnoeuropejski, czy nawet ogólnoświatowy, zlot nazistów. Do tego trzeba stworzyć nie tylko dobrą oprawę propagandową, ale także doprowadzić do siłowego zderzenia – mówił Michalkiewicz.

REKLAMA

Nie zdziwiłbym się, chociaż nie mam na to żadnych dowodów, gdyby pani Hanna Gronkiewicz-Waltz zdelegalizowała marsz na prośbę pana Prezydenta. Wcale bym się nie zdziwił, dlatego że po wyborach samorządowych, w których Ruch Narodowy został zmarginalizowany, nasi umiłowani przywódcy uznali, że trzeba z nim ostatecznie zrobić porządek – dodawał.

Jego zdaniem wpisuje się to w szerszy kontekst geopolityczny. Niemcy chcą doprowadzić do destabilizacji sytuacji w Polsce, Angela Merkel też byłaby tym zainteresowana, dlatego że ze względu na tarapaty w jakich się znalazła w Niemczech, to spacyfikowanie Polski mogłoby podreperować jej reputację nie tylko jako kanclerza – przekonywał publicysta.

Wszyscy są zainteresowani tym, żeby w Polsce doszło do awantury. I tym, że do takiej awantury dojdzie, to strajk policjantów jest tym elementem, który mnie do tego ostatecznie przekonuje – podkreślił Michalkiewicz. Wywiad nagrywany był przed osiągnięciem porozumienia przez Stowarzyszenie Marsz Niepodległości oraz stronę rządową.

REKLAMA