
Po tym jak odnotowano aż 22 przypadki zachorowań na odrę na Mazowszu, Polacy masowo zaczęli się szczepić. W efekcie w hurtowniach zaczyna brakować szczepionek.
Temat szczepień ponownie wrócił w związku z serią zachorowań na odrę na Mazowszu. Stwierdzono tam aż 22 przypadki zachorowań spowodowanych brakiem szczepień co wywołało masową panikę. Ludzie ruszyli do przychodni. W efekcie hurtownie zmagają się obecnie z brakiem szczepionek
Chcieliśmy zamówić szczepionkę na odrę, ale usłyszeliśmy, że są chwilowe problem i brakuje ich w hurtowni – mówią pracownicy apteki we wrocławskiej przychodni Dolmed. Potwierdza to również Paweł Wróblewski, dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu.
Mamy sygnały o tym, że w hurtowniach zaczyna brakować szczepionek – mówi.
Wróblewski aktywnie wspiera inicjatywę Roberta Wagnera i Marcina Kostki która zakłada umożliwienie samorządom wprowadzenia szczepienia jako warunku przyjęcia dzieci do publicznych żłobków i przedszkoli.
Projekt ma zabezpieczyć nie tylko dzieci, które z różnych przyczyn medycznych nie mogą być szczepione, ale także samego właściciela placówki oświatowej przed stratami finansowymi z powodu konieczności czasowego jej zamknięcia w przypadku epidemii – wyjaśnia i podkreśla, że w świecie „olbrzymiej mobilności i otwartych granic” szczepienia są bardzo ważne.