Redakcja dodatku do Gazety Wyborczej – „Wysokie Obcasy” zorganizowała plebiscyt na Polkę 100-lecia. Zwyciężczynią została Maria Curie-Skłodowska. Drugie miejsce zajął Ann Grodzka.
Kiedy tylko redakcja „Wysokich Obcasów” ogłosiła przeprowadzenie plebiscytu na wybór Polki stulecia wiadomo było, że zakończy się to groteskowo i szyderstwami. A to za sprawą redakcyjnych feministek, które zgłosiły kandydaturę niejakiego Anny Grodzkiej. Zmiennopłciowa została postawiona w jednym szeregu z tak wspaniałymi kobietami jak Maria Curie-Skłodowska, Wisława Szymborska, Maria Dąbrowska, Wanda Rutkiewicz, czy Irena Sendlerowa.
Przy okazji redaktorki feministki wymyśliły kilka nowych wyrazów, którymi opisywały zgłoszone do plebiscytu panie: np. chirurżka, pediatrka, polityczka.
Szybko okazało się, że tak idiotyczny plebiscyt zostanie wyszydzony i będzie masowe głosowanie na zmiennopłciowego Annę Grodzką, który zasłynął tylko z tego, iż twierdzi, że jest kobietą, nosi damskie ciuszki i kiedyś dostał się do Sejmu.
Z opisu w „Wysokich Obcsach” wynika jeszcze, że Grodzka jest miły. „Anna Grodzka: łagodnością i spokojem wygrywa z nienawiścią” – zatytułowano pean na jego cześć. „Przez lata spokojnie, z charakterystyczną dla siebie łagodnością stara się przede wszystkim edukować” – napisano w „Wysokich Obcasach”. Ogólnie chodzi o to, że Grodzka udowodnił, że mimo urojeń i mniemań, że się jest innej płci niż się jest, można zostać wybranym do Sejmu.
Anna Grodzki zdobył w plebiscycie drugie miejsce. Tak więc Wysokie Obcasy”z Gazety Wyborczej musiały uznać wyższość Grodzkiej np nad Marią Dąbrowską, Ireną Sendlerową, Wisławę Szymborską, czy Zofią Kossak.