Litwa zamierza wprowadzić kartki na żywność jakie pamiętamy z czasów PRL-u. Rząd w Wilnie chce w ten sposób dotować rodzimych producentów.
Każdy obywatel Litwy będzie mógł kupić na poczcie specjalny bon towarowy za cenę 8 Euro. Bon można będzie wymienić, ale tylko w specjalnie wybranych sklepach, na produkty o wartości 10 Euro. Oznacza to ogromny, bo aż 25% zysk, dla tych którzy kupią bony.
Pomysł to ukryta forma dotacji dla litewskich firm i producentów. Za bony kupić będzie można owoce, warzywa czy mleko, ale pochodzące jedynie od firm litewskich, wykorzystujących miejscowe produkty.
Duże sieci handlowe obecne na Litwie protestują przeciwko takiemu rozwiązaniu, uznając to za naruszenie wolnej konkurencji. Jest niemal pewne, że Komisja Europejska będzie chciała zmusić Litwę do rezygnacji tych planów.
Litwinom radzimy aby poszli na całość i jak na socjalistów przystało rozdawali bony za darmo. Rok, czy dwa, takiej polityki i wrócą do kartek na żywność w wersji znanej z PRL.
źródło: RMF
