REKLAMA
Podczas Marszu Niepodległości doszło do chwili grozy. W części „rządowej”, jak informował jeden z organizatorów marszu, zasłabł ważny polityk.
Z tego względu czoło pochodu nagle zatrzymało się na około 20 minut. Nie podano na razie, który z VIPów nagle poczuł się źle.
REKLAMA
Z moich informacji 20-minutowe zatrzymanie Marszu wynikało z zasłabnięcia jednego z VIPów rządowych. https://t.co/j6QWmTlskQ
— Tomasz Kalinowski (@kalinowski__) 11 listopada 2018
Nikt oficjalnie poinformować nie chce o tym fakcie. Wiadomo jednak, że nikomu nic się nie stało i manifestacja z politykami PiS ponownie ruszyła z miejsca.
Źródło: Fakt24, Gazeta.pl
REKLAMA