
Leszek Czarnecki główny udziałowiec Getin Noble Banku oskarża przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego, Marka Chrzanowskiego, o złożenie korupcyjnej propozycji. W zamian przychylność organów nadzoru miał zatrudnić wskazanego przez Chrzanowskiego prawnika za kwotę 40 mln złotych.
Reprezentujący Czarneckiego mec. Roman Giertych złożył 7 listopada doniesienie do prokuratury i poinformował o istnieniu nagrań potwierdzających złożenie korupcyjnej propozycji. Do spotkania na którym biznesmen nagrał szefa KNF doszło w marcu 2018 roku.
Nagrania trafiły także do „Gazety Wyborczej”, która opisała dziś obszernie ich zawartość. Wynika z nich, iż Chrzanowski zaproponował Czarneckiemu usunięcie z KNF Zdzisława Sokala – przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, który jest zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo, a także złagodzenie tzw. tzw. stopy podwyższonego ryzyka, które kosztowało to bank ok. 1 mld zł. W zamian chciał zatrudnienia wskazanego przez siebie prawnika oraz 40 milionów złotych, które miało stanowić jego wynagrodzenie.
Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski przebywa w Singapurze. Za pośrednictwem Twittera poinformował, że odniesie się do zarzutów po powrocie do kraju
W radiu @moneyfm893 rozmawiamy o polskiej gospodarce i współpracy z Singapurem dot. #FinTech. O sprawy bieżące nie pytano ;-) Dlatego na ten temat chętnie wypowiem się już w kraju. pic.twitter.com/R8TTBRLwy4
— Marek Chrzanowski (@ChrzanowskiKNF) November 13, 2018
Do zarzutów „Gazety Wyborczej” odniosła się także Komisja Nadzoru Finansowego. W wydanym oświadczeniu oskarżą Czarneckiego o próbę wywierania wpływu na KNF. Ma o tym świadczyć fakt, iż Czarnecki nie poinformował organów ścigania w marcu 2018 kiedy doszło do upublicznionej rozmowy. Wiąże to z postępowaniami prowadzonymi wobec należących do Czarneckiego Idea Banku. KNF Poinformowała także, iż Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski podjął kroki prawne w związku z fałszywymi oskarżeniami wysuwanymi przez p. Czarneckiego oraz w związku ze zniesławieniem mającym na celu utratę zaufania publicznego.
W oświadczeniu KNF czytamy także o spotkaniach jakie szef KNF odbył z Czarneckim: „Podczas tych spotkań odbył wiele dyskusji dotyczących potencjalnych możliwości właściwego zabezpieczenia przedmiotowych banków w obliczu planów ich restrukturyzacji i poprawy rentowności. W czasie tych spotkań został poinformowany o woli zatrudnienia byłego zastępcy Przewodniczącego KNF p. Filipa Świtały w roli osoby odpowiedzialnej za kwestie restrukturyzacji banków i funkcjonowania audytu. Przewodniczący KNF Marek Chrzanowski w sposób zdecydowany, kilkukrotnie zanegował kandydaturę p. Świtały z oczywistych powodów związanych z potencjalnym konfliktem interesów w tym zakresie. Wobec zgłaszania tych propozycji oraz ze względu na dobro banków i bezpieczeństwo ich klientów, Przewodniczący KNF wskazał, jako jedną z możliwości, zatrudnienie p. Grzegorza Kowalczyka, posiadającego odpowiednią wiedzę i doświadczenie. Podczas spotkań nie były omawiane żadne konkretne kwoty dotyczące wynagrodzenia tej osoby.”
Premier Morawiecki wezwał Chrzanowskiego do natychmiastowego złożenia wyjaśnień w tej sprawie.
źródło: Gazeta Wyborcza/KNF