Rząd francuski rozdaje pieniądze. Aż 500 mln euro dla kierowców ale tylko tych biednych!

REKLAMA

Premier Francji Edouard Philippe ogłosił w środę wart 500 mln euro plan pomocy dla kierowców o najniższych dochodach. Chce on w ten sposób zażegnać falę ogólnokrajowych protestów przeciwko podwyżce opodatkowania paliw.

Najwięcej, bo aż o 10% wzrośnie cena oleju napędowego do diesli, będzie wyższa o ok. 8 eurocentów. Rząd zapowiedział także podwyżkę podatku od benzyny, choć według jego zapewnień nie będzie ona miał tak znaczącego przełożenia na ceny na stacjach paliw. Francuscy politycy podwyżkami chcą nie tylko zwiększyć wpływy do budżetu, ale także stymulować rynek pojazdów napędzanych alternatywnymi paliwami, gdyż zgodnie z planem francuskiej minister ochrony środowiska do 2040 r. we Francji mają zostać wycofane ze sprzedaży pojazdy z silnikami spalinowymi.

REKLAMA

Rząd podwoi więc wynoszącą obecnie 2 tys. euro premię, przyznawaną kierowcom o niskich dochodach, zwłaszcza tym, którzy posiadają stare samochody napędzane olejem i wymienią je na nowsze, mniej zanieczyszczające środowisko.

Przewidziane jest też zwiększenie innych form pomocy dla kierowców, a także udzielanej już specjalnej pomocy dla rodzin o niskich dochodach, które używają oleju opałowego do ogrzewania. Na to właśnie zostanie przeznaczone 500 milionów euro.

Reuters zwraca uwagę, że we Francji od kilku tygodni nasilają się protesty przeciwko podwyżkom opodatkowania paliwa dieslowskiego. Na 17 listopada kilka zrzeszeń i grup sformowanych na portalach społecznościowych zapowiedziało demonstracje i blokady dróg.

PAP

REKLAMA