Szczwany atak Rosjan na manewry NATO. Norweskie MON wzywa Kreml do wyjaśnień

REKLAMA

Norweskie Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdza – Rosjanie mogli zakłócać sygnał GPS w trakcie trwania manewrów NATO Trident Juncture.

Według oficjalnego komunikatu zakłócanie systemu nawigacyjnego trwało od 16 października, aż do 7 listopada. Źródło zostało określone jako Półwysep Kolski.

REKLAMA

Prawdopodobnie utrata sygnału GPS nie doprowadziła do żadnego wypadku, jednak znacząco utrudniła poruszanie się oddziałów i przeprowadzenie ćwiczeń, które zaplanowano w tych dniach.

Taki sam problem, tym razem jednak z działaniem cywilnego systemu GPS zgłosiła Finlandia, która oficjalnie potwierdziła, iż w dniach przeprowadzania manewrów system nie działał poprawnie.

Norweskie MON wysłało już oficjalną notę dyplomatyczną do Rosji w celu wyjaśnienia zaistniałej sytuacji. Kreml odpowiedział wyłącznie lakoniczną informacją, iż nie ma żadnych informacji o problemach z sygnałem GPS, ani też jakichkolwiek zakłóceniach. Sprawa została przekazana do wyjaśnienia dla rosyjskiego Ministerstwa Obrony.

Przypomnijmy, manewry Trident Juncture to największe od zakończenia zimnej wojny ćwiczenia wojsk NATO. Ich główna część odbywała się na Półwyspie Skandynawskim z udziałem kilkunastu armii.

źródło: ZIK.ua / Wolność24.pl

REKLAMA