5000 zł tyle grozić może właścicielowi psa, który biegać będzie bez smyczy. To konsekwencje wprowadzenia nowych przepisów Kodeksu Wykroczeń.
„Nowe przepisy mają mieć w dużej mierze działanie odstraszające. Właściciele mający świadomość kary będą chętniej zakładali swoim psom kaganiec i smycz” – mówi mecenas Robert Kornalewicz komentując zmianę przepisów.
Zdaniem autorów projektu, który wszedł w życie w czwartek, tak wysoka kara ma powstrzymać falę pogryzień o których coraz częściej słyszymy w mediach.
Co ciekawe, Kodeks Wykroczeń będzie dzielił wysokości grzywien ze względu na „zachowanie psa”. Jeśli funkcjonariusz stwierdzi, że nasz czworonóg zachowuje się spokojnie jednak puszczony jest bez smyczy, to za takie zachowanie zapłacimy „tylko” 1000 zł kary. Jeśli zaś pies zachowywać się będzie agresywnie, kara wzrośnie aż do 5000 zł (dotychczas było to tylko 250 zł).
Oprócz kary finansowej sąd może nakazać także karę nagany, a także, w skrajnych przypadkach ograniczenie wolności.
„Problemem, który często jest bagatelizowany, są zachowania właścicieli i opiekunów zwierząt, w szczególności właścicieli psów, nie tylko tych, którzy hodują zwierzęta tzw. rasy uznawanej za agresywne, ale wszystkich, niezachowujących środków ostrożności przy ich trzymaniu” – napisali autorzy nowelizacji w uzasadnieniu projektu.
To właśnie określenie „agresywnych ras” budzi ogromne kontrowersje wśród ekspertów. W zmianach wymienione zostały takie rasy jak: pit bull, buldog amerykański, dog argentyński czy też rottweiler. Niestety, żaden z pomysłodawców nie pomyślał, że to nie rasa, a sposób wychowania psa wpływa na jego agresywność.
źródło: WP.pl / Wolność24.pl