Jak donosi jedna z internautek urzędniczki ze skarbówki nie odpuszczają przedsiębiorcom. Tym razem ich ofiarą padła piekarnia w Olkuszu.
Jak napisała na Twitterze „ania tomisia” do kolejnej skandalicznej prowokacji wrednych urzędniczek ze skarbówki doszło w olkuskiej piekarni.
„Pracownice Skarbówki odwiedziły piekarnię tuż po zamknięciu. Koniecznie rogaliki bo pyszne. Sprzedawca że kasa zamknięta i może co najwyżej podarować. Nie! Panie nie chca za darmo, ale chca koniecznie bo pyszne! Chłop sprzedał. Z miejsca 500 zł mandat” – napisała „ania tomisia”.
https://twitter.com/aniatomsia/status/1063752464917299200
To kolejny w ostatnich dniach przykład chamskich prowokacji urządzanych przez pracowników skarbówki. Zamiast łapać złodziei rządzący najwyraźniej postanowili skupić się na prowokacjach wobec pracowitych przedsiębiorców, bo tych najłatwiej złapać. Miała być „dobra zmiana” i państwo przyjazne dla przedsiębiorców, a jest jak poprzedników – prześladują i urządzają prowokacje wobec zwykłych ludzi.
Przypomnijmy – kilka dni temu cała Polskę obiegła skandaliczna wiadomość o prowokacji. Pracownice urzędu skarbowego zastawiły haniebną pułapkę na mechanika, który był już po godzinach pracy. Mechanikowi za ludzką pomoc wręczyły mandat.
Jak pisał „Fakt” sprawa wyglądała bardzo życiowo i prawdopodobnie to zgubiło mężczyznę. Dwie kobiety podjechały do warsztatu samochodowego w Bartoszycach z niewielkim problemem. Potrzebowały ekspresowo wymienić żarówkę w światłach swojego pojazdu.
Mimo, że zakład był zamknięty i nie prowadził sprzedaży żarówek, to mechanik udzielił kobietom pomocy. Oddał własną, prywatną żarówkę, którą wkręcił i poprawnie ustawił. Za swój dobry uczynek wziął 10 zł, czyli przysłowiowe „na piwo”, nie wydając przy tym paragonu.
Jak się okazało, była to prowokacja urzędniczek skarbówki. Kobiety z uśmiechem na ustach, bo ich zdaniem akcja była udana, wlepiły mężczyźnie mandat w wysokości 500 zł. Ten nie przyjął jednak kary i sprawa trafiła do sądu. Ostatecznie po medialnej burzy Naczelnik Urzędu Skarbowego zrezygnowała się na wycofanie z apelacji od wyroku sądu I instancji, w której przegrała.
Jednak ktoś rozsądny postanowił ukarać urzędniczki zgodnie z prawem. W związku z tym, że była to urzędnicza prowokacja kobiety poruszały się niesprawnych samochodem (z wykręconym światłem pozycyjnym) z pełną świadomością tego czynu. Na Twitterze pojawiły się informacje, że ktoś złożył doniesienie na urzędniczki, a sprawę potwierdził rzecznik Komendanta Powiatowego w Bartoszycach.
W dniu wczorajszym policja otrzymała zgłoszenie telefoniczne dotyczące urzędniczek skarbowych – powiedziała dla „Fakt24” asp. Marta Kabelis. W sprawie prowadzone są czynności wyjaśniające zgodnie z art. 54 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia – dodała. Będziemy śledzić dalsze wydarzenia w tej sprawie.
STOP PRZEŚLADOWANIU UCZCIWYCH PRZEDSIĘBIORCÓW!