Afera KNF, tak bagatelizowana i zamiatana przez dywan przez rządowe oraz propartyjne media pokazuje, jak podobne są do siebie środowiska PO i PiS, na które zresztą zwykle głosują te same osoby. Z nagranej rozmowy Czarneckiego z Chrzanowskim pojawia się wątek nacjonalizacji Pracowniczych Planów Kapitałowych tak pompowanych przez premiera Morawieckiego. Zagrożone mogą być także Otwarte Fundusze Emerytalne. Przypominamy, że politycy PiS i ich aparatczyki medialne kręciły miesiącami fakt, gdy PO zabrało z nich pieniądze.
Prezydent Andrzej Duda dzisiaj ma podpisać ustawę o PPK. Jednak taśmy Czarneckiego rzucają złowrogi cień na pompowaną przez rząd inicjatywę. Wynika z nich, że rząd będzie miał możliwość nacjonalizacji pieniędzy, które zostaną na nich odłożone. W dostępnych stenogramach pada słowo „znacjonalizować” właśnie w kontekście PPK.
Leszek Czarnecki mówi o podatkach i pieniądzach, że „moje doświadczenie uczy, że jak politycy wprowadzili jakiś podatek to…”, jednak nie dokańcza, ponieważ Chrzanowski mówi, że „tak samo z PPK i wszystkim to wszystko zostanie”. – Znacjonalizuje, ale, ale… – mówi ówczesny szef KNF. – Parę miliardów w budżecie, jest tyle świetnych pomysłów na ich wydanie – odpowiedział Czarnecki, na co Chrzanowski odpowiedział, że „4 miliardy piechotą nie chodzi”.
Los pieniędzy zgromadzonych na OFE również jest niepewny. Według informacji ze stycznia, najdalej w przyszłym roku OFE mają przestać istnieć, zaś pieniądze z nich trafią na prywatne konta obywateli. Jednak nie wszystkie. 25 proc. aktywów OFE mogą zostać oddane do Funduszu Rezerwy Demograficznej. Z i tak ograbionych przez rząd PO, PiS zabierze więc jeszcze jedną czwartą.
I pomyśleć, że nadal większość popiera POPiS w przekonaniu, że czymś się różnią…
Źródła: money.pl/gazetaprawna.pl
